Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubin: Akcjonariusze KGHM zażądali tłustej dywidendy

Piotr Kanikowski
Herbert Wirth zapowiada, że nie wstrzyma inwestycji. Co najwyżej KGHM sięgnie po kredyt
Herbert Wirth zapowiada, że nie wstrzyma inwestycji. Co najwyżej KGHM sięgnie po kredyt Piotr Krzyżanowski
Ekipa Donalda Tuska kontynuuje zapoczątkowaną za rządów Prawa i Sprawiedliwości politykę drenowania KGHM z zarobionych przez kombinat pieniędzy. Lekceważąc ambitne plany inwestycyjne zarządu, przedstawiciel ministra Skarbu Państwa zażądał podczas środowego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy przeznaczenia na dywidendę aż 2,98 mld zł (z 4,6 mld zł zysku za rok 2010). W kasie spółki zostało niespełna 1,6 mld złotych.

Tylko niewielki kawałeczek tortu odkrojonego przez akcjonariuszy trafi do budżetu rządu. Po ubiegłorocznej sprzedaży 10 proc. akcji lubińskiej spółki Skarbowi Państwa jako 32-procentowemu udziałowicowi należy się ledwie 950 mln zł dywidendy z KGHM. To znaczy, że pozostałe 2 miliardy złotych zasilą kieszenie prywatnych akcjonariuszy.

W latach 2004-2009 KGHM wypłacił akcjonariuszom łącznie 10,5 mld zł dywidendy. Na polskim rynku nie ma drugiej tak hojnej spółki.

Przed głosowaniem prezes Herbert Wirth przedstawiał udziałowcom KGHM zarys planów inwestycyjnych firmy. Mówił o potrzebie modernizacji hutnictwa, ambicji zwiększenia produkcji do 700 tys. ton miedzi elektrolitycznej i zdecydowanego wejścia w branżę energetyczną, poszukiwaniu nowych złóż w kraju i za granicą, eksploatacji coraz głębszych rejonów koncesyjnych, kombajnach dla kopalń itd. Proponował, by walne zadowoliło się 1,6 mld zł, resztę (3 mld zł) pozostawiając w spółce.

Poseł Ryszard Zbrzyzny zachowanie Skarbu Państwa nazwał działaniem na szkodę KGHM i zachowania miejsc pracy w zagłębiu miedziowym. Zasugerował, że konsekwencją zignorowania potrzeb inwestycyjnych zgłaszanych przez zarząd powinno być odwołanie Herberta Wirtha wraz z jego ekipą.

Jan Akielaszek, akcjonariusz KGHM z Wrocławia: - W pełni popieram pana Zbrzyznego, poza jednym: niech ten zarząd dalej rządzi. W dłuższej perspektywie takie ograbienie firmy przyniesie jej ogromną szkodę.
- Nie zrezygnujemy z inwestycji. Będziemy jednak najprawdopodobniej musieli się posiłkować kredytem - komentuje prezes Herbert Wirth.

W wieloletnim programie inwestycyjnym KGHM bieżący rok miał szczególne znaczenie. Miało być w nim zainwestowanych aż 10,9 mld zł, czyli 30 procent środków przeznaczonych na inwestycje w latach 2011-2018.

- Rozpoczęliśmy proces poszerzania obszaru wokół istniejących kopalń KGHM - mówi Herbert Wirth. - Chcemy wystąpić o koncesje na rozpoznanie i eksploatację złóż do poziomu około 1,5 tys. metrów pod powierzchnią ziemi. Wróciliśmy również do rozpoznania złóż w rejonie Bolesławca, w tzw. starym zagłębiu. Rozpoczęte są dwa wiercenia. Jeden otwór w tamtym rejonie jest już zakończony, a wynik odwiertu wypadł pozytywnie.

Jakie skutki dla KGHM i całego regionu będzie miała decyzja o dywidendzie? Podyskutuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska