Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Londyn: Zuchwałego skoku na Hatton Garden dokonali Polacy? Jest wiele poszlak... [VIDEO+ZDJĘCIA]

Wojciech Rogacin (AIP)
Złodzieje z Hatton Gardens zarejestrowani przez kamerę przemysłową
Złodzieje z Hatton Gardens zarejestrowani przez kamerę przemysłową Hatton Gardens
Włamywacze, którzy w Wielkanoc dokonali włamania do firmy depozytowej Hatton Garden w Londynie i skradli kosztowności warte 200 mln funtów mogli dwa lata wcześniej dokonać podobnego skoku na bank w Berlinie. Tam pozostawili ślady wskazujące na ich związki z Polską.

Jak podaje londyński dziennik "The Times", brytyjska policja podejrzewa, że to gang z Europy Wschodniej dokonał włamania do depozytów Hatton Garden w czasie wielkanocnej przerwy świątecznej. Rabusie używając super mocnych wiertarek przebili się przez dwumetrowej grubości ścianę ze zbrojonego betonu i otworzyli 71 skrytek depozytowych z kosztownościami, głównie diamentami.
Na trop gangu z Europy Wschodniej policja wpadła już tydzień temu, teraz jednak zyskała nowe poszlaki mogące potwierdzać te hipotezy. Co więcej, tropy zdają się prowadzić do Polski.

Okazuje się, że w styczniu 2013 roku do podobnego włamania doszło depozytów w Volksbanku w dzielnicy Berlina Steglitz. Tam włamywacze przewiercili się przez betonową ścianę o grubości 80 cm i skradli zawartość 294 skrzynek depozytowych. Tam również głównym łupem padły diamenty, o wartości ok. 10 mln euro. Włamywacze w Berlinie do banku dotarli wykonując podkop z pobliskiego parkingu. Do wykonania tunelu użyli drewnianych desek pochodzących z Polski. Na miejscu włamania znaleziono również butelki po polskim piwie.

Nagranie z włamanie w Berlin Steglitz

Jak pisze "The Times" w przypadku berlińskiego włamania, podobnie, jak i tego w Londynie, włamywacze przebrani byli w robocze ubrania wskazujące, że są pracownikami ekipy remontowej z gazowni. W obu przypadkach wykorzystano długie dni weekendowe do dokonania skoku, a także - jak się podejrzewa - i w Berlinie i w Londynie mogli mieć pomocnika wśród pracowników banku. Włamywaczy z Berlina nie udało się schwytać.

Już wcześniej gazeta pisała, że głównymi podejrzanymi w sprawie mogą być członkowie jakiegoś gangu z Europy Wschodniej. Mówiło się om kierunku bałkańskim lub rosyjskim. Przypominało się działania bałkańskiego gangu o nazwie Różowe Pantery. Dziennik "Daily Mail" wskazywał na inspirację włamywaczy literaturą kryminalną - podobne włamanie miało zostać opisane w powieści "Black Echo" autorstwa Michaela Connelly. Pisarza miały zainspirować podobne włamania dokonane w Los Angeles w latach 1986 i 1987. Tam włamywaczy również nigdy nie schwytano.

Policja pokazała też kilka ujęć z jednej z kamer przemysłowych, na których widać włamywaczy, niektórzy mieli kaski na głowie, jeden był ubrany w bluzę od dresu. Gazety brytyjskie nadały im już nawet przydomki.

W Hatton Garden Safe Deposit Ltd. złodzieje, jak się podejrzewa, dostali się jakimś sposobem najpierw na dach. Następnie przedostali się do szybu windy, nim spuścili się na linach do podziemi.
Tam, używając ciężkiego sprzętu do cięcia materiałów budowlanych, pokonali rzędy solidnych stalowych krat i betonową ścianę. Sprytnie wyłączyli system alarmowy i wycięli właz do skarbca. Potem zaczęło się buszowanie po skrytkach. Policja podejrzewała, że odgłos wiercenia otworów w ścianie skarbca zagłuszali pracą silnika ciężarówki stojącej na zewnątrz budynku.

Eksperci są przekonani, że włamywacze uciekli już z Wysp Brytyjskich. Mieszkający w pobliżu obrabowanego budynku ludzie alarmowali miejscowych strażników, ale zbagatelizowali oni sprawę, żadnemu z nich nie chciało się wejść do budynku.
Nikt nie ma wątpliwości, iż była to robota zawodowców i to najwyższej klasy.

- To była dobrze zorganizowana i świetnie wyposażona grupa przestępcz a- mówił stacji Sky News jeden z policyjnych ekspertów. Można być już niemal pewnym, że zarówno sprawcy tego rabunku, jak i cenny towar, który padł ich łupem znajdują się już daleko poza krajem.

Neil Duttson, handlarz diamentami, który kupuje cenne kamienie dla prywatnych nabywców mówił mediom, że znalezienie cennych kamyków jest praktycznie niemożliwe. Dlaczego? Bo, jego zdaniem, skradzione kamienie zostaną poddane przeszlifowaniu, to pozbawi ich najbardziej specyficznych cech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Londyn: Zuchwałego skoku na Hatton Garden dokonali Polacy? Jest wiele poszlak... [VIDEO+ZDJĘCIA] - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska