Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lód na chodnikach, a pacjenci w szpitalach i ambulatoriach

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne Fot. Janusz Wojtowicz / Polskapresse
- Dużo - tak odpowiada nam Szymon Czyżewski, kierownik wrocławskiej dyspozytorni, na pytanie o liczbę dzisiejszych wyjazdów karetek do osób ze złamaniami kończynami.

Jak się dowiadujemy, od godziny 6.00 rano do 13.00 karetki wyjeżdżały 23 razy do osób, które we Wrocławiu upadły na chodnikach.
- Zgłoszenia dotyczyły urazów kończyn górnych, dolnych i głowy - wyjaśnia Czyżewski i dodaje, że dziś liczba wyjazdów do upadków na oblodzonych chodnikach jest znacznie większa niż wczoraj. - Wczoraj wyjeżdżaliśmy do podobnych przypadków tylko cztery razy w ciągu całej doby - wylicza.

Ratownicy wiozą pacjentów ze złamaniami do najbliższego wrocławskiego SOR-u. Dziś do godz. 13.00 w szpitalu przy ul. Borowskiej przyjęto 15 osób z urazami kończyn i bioder, a SOR-ze przy ul. Weigla - 19 chorych.

W ambulatorium chirurgicznym przy ul. Traugutta pacjenci czekają do dwóch godzin na przyjęcie, a dr Marek Malinowski przyznaje, że dziś jest znacznie więcej pacjentów z urazami kończyn niż wczoraj. Od godziny 7.00 rano przyjętych zostało 5 osób z urazami rąk i to przede wszystkim nadgarstków. Jak mówi lekarz, większość pacjentów z urazami przyszła do ambulatorium rano, bo upadli w drodze do pracy. Dr Malinowski nie ma jednak złudzeń, że więcej pacjentów zjawi się późnym popołudniem, gdy będą wracać z pracy (bo większość pacjentów z urazami zamiast to szpitala lub ambulatorium poszła do pracy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska