Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listy z Dolnego Śląska: Rusza górników karnawał

Grzegorz Chmielowski
Redaktor Gazety Wrocławskiej, Grzegorz Chmielowski
Redaktor Gazety Wrocławskiej, Grzegorz Chmielowski fot. Paweł Relikowski
Kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi. A kto ma miedź, ten rusza w miasto. Bo właśnie zaczyna się wielki miedziowykarnawał w Lubinie,Polkowicach, Głogowie i Legnicy. Czyli obchody barbórkowe.

Myślę, że święta Barbara, patronka górników, cieszy się, gdzieś z wysoka przypatrując się zabawie. Choć pewnie niektórychwygibasów widzieć by nie chciała. Bo miedziowy naród nie stroni od ciężkiej i nie-bezpiecznej roboty. Ale po szychcie lubi odreagować tak, że i dwa dni za kierownicą zasiadać nie wypada.

W tym roku obchody barbórki już się rozpoczęły (karczmy, biegi, imprezy kulturalne...), a potrwają...

No właśnie, gdy byłem aktywnym i solidnym uczestnikiem gwarkowego świętowania, picie piwa (i nie tylko), jedzenie golonki z kabanosami i ogórkiem kończyło się gdzieś w połowie grudnia. Żeby wątroba mogła odpocząć przed świętami i Nowym Rokiem.

Teraz obyczaj ten rozciągnął się w czasie, bo aż do połowy lutego. Nie wiem, jaka to taktyka. Czy piją piwo mniejszymi kufelkami i trzeba im więcej czasu? A może inne względy zdecydowały, że w zagłębiu miedziowym będzie wesoło niemal do końca zimy?
Ale uwaga, górniczy stan pracuje i świętuje nie tylko na miedzi. Właściwie górnicy kopią, ryją, fedrują wzdłuż i wszerz Dolnego Śląska. Bo przecież na węglu brunatnym w Bogatyni są gwarkowie z tradycjami dłuższymi nawet niż miedź. Pracują w kamieniołomach, przy piasku, żwirze, choć niektórzy lubią się nazywać skalnikami. A najciekawsze, że tradycje górnicze podlewają piwem także w Wałbrzychu, gdzie zlikwidowano kopalnie węgla dwadzieścia lat temu, oraz w Złotoryi, Bolesławcu i Iwinach, gdzie wspominają miedziowe szyby. I to jak podlewają!

Stare strzechy spotykają się raz w roku, wspominają lata, gdy rozklekotanymi jelczami i sanosami razem jechali na szychtę, fedrowali, a czasem razem bali się żywiołów, których nikt wtedy, a nawet i teraz, okiełznąć nie zdołał.
Żeby nie było tak, że tylko w małych miastach barbórkę świętują. Systematycznie tradycję gwarecką uprawiają studenci i naukowcy Wydziału Górnictwa Politechniki Wrocławskiej. Poza piwem, co zimę organizują naukowe seminaria. Nie wiem, ile browaru tam zamawiają, ale wiem, bo czytałem, że wydają opracowania, które spinają klamrą różne tradycje dolnośląskiego górnictwa.

We Wrocławiu świętuje wysunięta placówka KGHM, czyli naukowcy Cuprum, gdzie pracuje ekipa na poły górnicza i hutnicza. Ci to mają dobrze, bo zaraz po święcie górników w maju zaczynają piwo z hutnikami...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska