Do wrocławskiego ratusza trafił anonimowy list z żądaniem okupu. Jego autor nakazuje prezydentowi, by ten zapakował gotówkę do czarnej reklamówki i pojawił się z nią przy skrzyżowaniu Piłsudskiego i Świdnickiej. W przeciwnym razie szantażysta zatruje miasto rtęcią. Ta historia z 1994 roku to jedna z najdziwniejszych spraw kryminalnych we Wrocławiu. Jak się skończyła?
Poczytaj na kolejnych slajdach o niezwykłych historiach kryminalnych, jakie wydarzyły się w ciągu ostatnich trzydziestu lat we Wrocławiu. To opowieść o mordercach na zlecenie, którzy okazali się oszustami, spektakularnych ucieczkach znanego gangstera czy pechowym policjancie, który uwierzył przestępcom, że są tajnymi agentami.
Wideo
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!