Po laniu, jakie wrocławianki dostały w Łodzi z Budowlanymi, można było mieć pewne obawy o formę siatkarek Marka Solarewicza. Na szczęście okazały się one bezpodstawne.
Wrocławianki pojawiły się w Dąbrowie Górniczej bez wsparcia juniorek, które w ten weekend rozgrywają półfinał mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej. Pomimo krótkiej ławki rezerwowych tylko początek spotkania był nieco nerowy. Przyjezdne przegrywały bowiem 6:9, ale bardzo szybko odrobiły straty, a potem zdobyły cztery oczka z rzędu i wyszły na prowadzenie 14:10.
Od tego momentu na boisku była właściwie tylko jedna drużyna. Bardzo dobry mecz w ataku rozgrywała Tamara Gałucha, wspierała ją Ilona Gierak, jak zawsze solidna na libero była Maria Stenzel. Paradoksalnie końcowe wyniki drugiej i trzeciej partii nie oddają przewagi, jaką miał Impel. Wrocławianki w drugiej partii prowadziły w pewnym momencie 17:9, a w trzeciej - 19:10. Gospodynie na finiszu niwelowały jednak trochę tę stratę.
Teraz wrocławianki czekają dwa trudniejsze mecze - z ŁKS-em i Chemikiem, ale potem znów przyjdzie mierzyć się z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. W 24. kolejce Impel podejmie Budowlanych Toruń, a w następnej pojedzie na mecz do Krakowa. Po tych spotkaniach może być już wszystko jasne. Ostatnim rywalem w fazie zasadniczej będzie Polski Cukier Muszynianka.
Liga Siatkówki Kobiet
MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław 0:3 (19:25, 19:25, 20:25)
MKS: Martiniuc 13, Lipska 7, Purchartova 7, Polak 6, Perlińska 2, Grbac, Drabek (libero) oraz Tomiasz i Ciesiulewicz 6.
Impel: Wołodko 5 (MVP), Murek 8, Gałucha 15, Łozowska 8, Gierak 10, Chojnacka 7, Stenzel (libero) oraz Trojan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
