Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszno: Nastoletni gwałciciel to Damian J.

Norbert Kowalski
Leszno: Nastoletni gwałciciel to Damian J.
Leszno: Nastoletni gwałciciel to Damian J. Łuaksz Gdak
Udało nam się ustalić miejsce zamieszkania nastolatka, który 15. sierpnia zgwałcił kobietę w leszczyńskim kościele pw. Św. Krzyża. Porozmawialiśmy również z jego sąsiadami. A ci przyznają, że Damian J. sprawiał duże problemy.

– Chłopak i jego rodzina są dobrze znani w okolicy. Gdzie pan nie pójdzie i kogo nie zapyta, to coś o nich usłyszy – powiedział nam jeden z mieszkańców kamienicy, w której mieszka Damian J.

Zobacz też:

Po chwili ta sama osoba dodała: – Już od jakiegoś czasu mam zamiar się wyprowadzić i próbuję znaleźć nowe mieszkanie, bo strach mieszkać w tym miejscu.

(Nie)zwykła kamienica
Na pierwszy rzut oka to zwyczajna kamienica niedaleko centrum Leszna. Nikt, kto przechodziłby obok niej, nie pomyślałby, że mógłby w niej mieszkać nieletni gwałciciel. Na podwórzu kilka samochodów i dwie osoby myjące auto. Podchodzimy do nich i pytamy o Damiana J. Nie mają jednak zamiaru z nami rozmawiać.

– Znam go, ale nic wam nie powiem. Nie chcę mieć później kłopotów – usłyszeliśmy.

Wchodzimy do klatki schodowej. A tam ze ścian i z sufitu zwisa tynk. Klatka nie widziała świeżej farby pewnie od kilkunastu, albo i więcej lat. Przydałby się jej natychmiastowy remont. Drzwi do mieszkań są bardzo stare. Schody prowadzące na górę również nie zachwycają. To właśnie w takim budynku niedaleko centrum Leszna mieszka rodzina Damiana J. Jest dobrze znana nie tylko lokalnej społeczności, ale także policji. Ta zresztą niejednokrotnie była wzywana tam do interwencji.

– Ta rodzina miała pewne problemy wychowawcze ze swoim synem. Trafiały do nas sygnały, że chłopak na przykład nie chodził do szkoły – przyznaje Monika Żymełka, rzecznik prasowy policji w Lesznie.

Według sąsiadów „problemy wychowawcze” to jednak zbyt łagodne określenie.

– Potrafiłyśmy umyć korytarz, a on szedł koło nas i napluł. Zdarzają się różne konflikty między sąsiadami, ale tutaj żyć się nie dało – przyznają anonimowo.

I dodają: – Ostatnio w czwartek była u nich policja. Spaliśmy, ale obudziły nas jakieś hałasy na klatce schodowej i krzyki na górze. Nie wiem, co się działo.

Damian J. ma kilkoro rodzeństwa. Część z nich jest już pełnoletnia. – Jednak to on zawsze najbardziej zapadał w pamięć. Jego rodzeństwo nie sprawiało aż takich kłopotów – mówią sąsiedzi.

Dramat w kościele
Do dramatycznych wydarzeń w kościele pw. św. Krzyża doszło w sobotę 15 sierpnia. Wtedy też w Kościele katolickim obchodzone jest jedno z najważniejszych świąt w roku – święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Wszystkie msze święte tego dnia zostały już odprawione. W kościele nie było nikogo oprócz jednej starszej kobiety. W pewnym momencie pojawił się Damian J.

– Zajmował się okradaniem skarbonek kościelnych. I taki też miał cel w tamtą sobotę. Przyszedł do kościoła, by okraść skarbonkę, lecz zobaczył tamtą kobietę i zrobił to, co zrobił. A później jeszcze ją okradł – opowiada Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

A sąsiedzi dodają: – Rozumiemy, że komuś może coś strzelić do głowy i coś ukradnie, ale nie wiem jak można zgwałcić starszą kobietę w kościele. Szok to jeszcze mało powiedziane…

Zgwałcona sama zgłosiła się na policję. Ta oficjalnie nie chce podać w jakim wieku jest ofiara. Stanowczo zaprzecza również, by miała 60 lat, o czym pisały media.

– Była to osoba w podeszłym wieku, lecz nie miała 60 lat – mówi Monika Żymełka.

Nam udało się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, że kobieta miała prawdopodobnie 78 lat i była drobnej postury. Z informacji uzyskanych na policji wynika, że niewielkiej postury jest również sam Damian J.

– Przecież on wygląda jeszcze jak dziecko – mówili nam sąsiedzi.

W poniedziałek policja opublikowała portret pamięciowy poszukiwanego Damiana J. Zaledwie dzień później chłopak został zatrzymany w swoim domu. Usłyszał też zarzut gwałtu oraz rozboju. Policja nie chce jednak ujawnić czy przyznał się do swoich czynów.

Obecnie 15-latek przebywa w schronisku dla nieletnich (odpowiednik aresztu tymczasowego dla dorosłych). O jego losie zadecyduje sąd rodzinny. Ten czeka na opinię biegłych czy nastolatek może odpowiadać za swój czyn jak osoba dorosła, o co wnioskuje policja.

Biegli powinni przedstawić opinię w ciągu miesiąca. Ten termin może się jednak wydłużyć. Jeśli następnie sąd uzna, że 15-latek może odpowiadać jak dorosły, będzie mu groziło do 8 lat więzienia. Z kolei w przypadku, gdy będzie odpowiadał jako nieletni, będzie zagrożony karą osadzenia w zakładzie poprawczym do maksymalnie 21. roku życia.

– To jest jedna z najtrudniejszych gatunkowo spraw, które prowadziliśmy w ostatnich latach. Przestępstwa młodocianych zdarzają się często, ale tak poważnej sprawy nie mieliśmy od dawna – przyznaje anonimowo jeden z pracowników sądu w Lesznie, który jest blisko tej sprawy.
Za to sąsiedzi zwracają uwagę, że nawet jeśli Damian J. trafiłby do więzienia, to i tak wyszedłby w młodym wieku. – Będzie miał wtedy około 20 lat. Kto wie czy znowu coś mu nie odbije i nie wydarzy się jakaś tragedia... – mówią.

Miał konflikty z prawem
Gwałt z zeszłego tygodnia to nie- jedyny konflikt z prawem Da-miana J.

– Rok temu był notowany za przestępstwo seksualne w stosunku do swojego rówieśnika – przyznaje Andrzej Borowiak.

Sprawa miała trafić do sądu dla nieletnich. Na razie nie udało nam się ustalić, jak się zakończyła. Ponadto w przeszłości chłopak niejednokrotnie miał kraść różne rzeczy.

Jedna z osób w leszczyńskim Sądzie Rejonowym poinformowała nas, że 15-latek może mieć na swoim koncie nawet kilka mniejszych spraw. W marcu tego roku sąd rodzinny umieścił Damiana J. w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym stwierdzając jego demoralizację. Nastolatek przyjechał do Leszna na przerwę wakacyjną.

– Na początku września miał wrócić do ośrodka – mówi Monika Żymełka.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy księży z parafii św. Krzyża. Ci odesłali nas do archidiecezji poznańskiej.

– Ten czyn dotknął przede wszystkim osobę, której zadano gwałt, ale też naruszył świętość miejsca, które zostało zbezczeszczone. Każdy kościół jest poświęcony Bogu, jest przeznaczony do kultu Bożego, a wierni muszą czuć się w nim bezpieczni – mówi ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik prasowy kurii.

Będąc w kamienicy, w której mieszka Damian J., chcieliśmy porozmawiać również z jego rodziną. Zapukaliśmy więc do jego mieszkania. Drzwi otworzyła nam prawdopodobnie matka Damiana. I natychmiast je zamknęła, gdy usłyszała, w jakiej sprawie się pojawiliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Leszno: Nastoletni gwałciciel to Damian J. - Głos Wielkopolski

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska