Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka. Justyna Kasprzycka-Pyra wróciła na rozbieg

Jakub Guder
fot. Tomasz Hołod
Powrót Justyny Kasprzyckiej-Pyry po dwóch latach przerwy był tym wydarzeniem, które najbardziej elektryzowało kibiców podczas 17. Memoriału Edwarda Listosa. Imprezę rozegrano w niedzielę na boisku lekkoatletycznym przy Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Padło kilka naprawdę wartościowych wyników.

Kasprzycka-Pyra to jeden z największych dolnośląskich talentów ostatnich lat. Niestety - to talent trapiony kontuzjami. W czerwcu 2015 roku zerwała ścięgno Achillesa, a gdy rok później szykowała się do olimpijskiego debiutu w Rio, to posłuszeństwa odmówił staw skokowy. Teraz wraca do skakania, a pierwszym jej oficjalnym występem był właśnie niedzielny memoriał Edwarda Listosa. W drugiej próbie zaliczyła tam 170 cm, lecz skakała z krótkiego rozbiegu. Nie wynik był tu najważniejszy, a sam powrót. - Po dwóch latach pierwsze zawody za mną! Co prawda skoki z niepełnego rozbiegu, bo z pięciu kroków i tylko 170 cm, ale dla mnie to ogromna radość, że s końcu mogłam podjąć próbę startu w zawodach. Najważniejsze że ze zdrowiem coraz lepiej! Już dawno nie czułem takich emocji jak dziś. Przede mną jeszcze mnóstwo pracy, ale nie poddaję się i wierzę, że będzie dobrze! - napisała Kasprzycka po starcie na jednym z portali internetowej.

Czy jest szansa, że pojedzie na mistrzostwa świata do Londynu (4-13 sierpnia)? No cóż - minimum kwalifikacyjne to 194 cm. Przypomnijmy, że rekord życiowy Kasprzyckiej-Pyry to 199 cm. Ustanowiła go w 2014 roku. To był jej najlepszy sezon - została wówczas m.in. czwartą zawodniczką halowych MŚ w Sopocie.

Rywalizację skoczkiń wzwyż wygrała Urszula Gardzielewska z AZS-u AWF-u Wrocław, która skoczyła 188 cm.

Bieg memoriałowy na 800 m padł łupem Mateusza Borkowskiego (RKS Łódź). Ten utalentowany 20-latek uzyskał wynik 1:47.89, co jest jego najlepszym rezultatem w tym sezonie. Co ciekawe - to podopieczny Stanisława Jaszczaka, byłego trenera Adama Kszczota. Niektórzy mówią po cichu, że Borkowski może być następcą naszego mistrza. Wynik poniżej 1:48 dał mu kwalifikację na lipcowe mistrzostwa Europy do lat 23 w Bydgoszczy (13-16 lipca), gdzie ścigać się będzie z zawodnikami starszymi od siebie nawet o dwa lata.

Świetny wynik w pchnięciu kulą uzyskał kulomiot Śląska Wrocław Jakub Szyszkowski. 20.92 to jego najlepszy wynik w karierze, a jednocześnie kwalifikacja na MŚ, gdzie prawo startu wywalczyło także dwóch innych naszych kulomiotów - Konrad Bukowiecki (w tym sezonie rzucił już 21.51) oraz Michał Haratyk (21.18). Do Londynu możemy wysłać maksymalnie trzech zawodników, więc jeśli ktoś jeszcze do sierpnia osiągnie minimum, to będziemy mieli klęskę urodzaju. Wówczas o tym, kto pojedzie na Wyspy Brytyjskie zadecyduje forma z ostatnich tygodni. U Szyszkowskiego jak widać zwyżkuje.

Minimum ma MME w Bydgoszczy wywalczyła 21-letnia Ewa Ochocka (AZS AWF Wrocław). Podopieczna Williama Rostka poprawiła własną życiówkę na 100 m przez płotki (13.62). Warto chyba śledzić poczynania tej młodej zawodniczki.

Nie zawiodły także gwiazdy memoriału. Jakub Krzewina (WKS Śląsk Wrocław) w pierwszym w tym sezonie starcie na 400 m uzyskał wynik 46.82 i wydaje się, że będzie mocnym punktem naszej sztafety 4x400 m podczas rozpoczynających się w ten weekend we francuskim Lille Drużynowych Mistrzostw Europy.

Swoje konkurencje wygrali także m.in. Łukasz Krawczuk (200 m, WKS Śląsk Wrocław), Agata Forkasiewicz (200 m, AZS AWF Wrocław) oraz doświadczona Joanna Wiśniewska (rzut dyskiem, LKS Polkowice).

To był bez wątpienia jeden z najlepszych Memoriałów Edwarda Listosa - nie tylko jeśli chodzi o wyniki, ale też o organizację. Do tej drugiej nie można było mieć zastrzeżeń, co podkreślali sportowcy. To jeszcze jeden argument za tym, aby pomyśleć o mocnym zapleczu infrastrukturalnym dla lekkoatletyki we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska