Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekka atletyka: Małachowski nie potrenuje przez Real

Wojciech Koerber
Ekipa Jose Mourinho komplikuje obozowe założenia naszemu dyskobolowi

Po losowaniu ćwierćfinałowych par piłkarskiej Ligi Mistrzów przebywający na zgrupowaniu na Cyprze Piotr Małachowski poinformował nas, że wybiera się na mecz APOEL-u Nikozja z Realem Madryt.

- Trenuję na tym właśnie stadionie, na którym gra APOEL - mówił nam. Nie dla niego jednak Cristiano Ronaldo i reszta. - Okazało się, że bilety na to spotkanie są marzeniem ściętej głowy. Kolejki ustawiały się już od godz. 1 nocy. Dlatego mecz obejrzę w telewizji - przekazał nam dyskobol Śląska Wrocław.

Nie dość, że wicemistrz olimpijski z Pekinu na własne oczy Królewskich nie zobaczy, to jeszcze z ich powodu przepadnie mu trening na stadionie w dniu spotkania. Wszystkie sąsiednie boiska również pozamykano. Co poza tym u lekkoatlety?

- Zdrowie jako tako dopisuje, bo jakieś bóle zawsze są. Rzucam daleko, ciężkimi dyskami również, więc w sezonie może być ciekawie, jestem optymistą. Od czterech dni są też z nami młodzi Niemcy pod wodzą rekordzisty świata, Jürgena Schulta - powiedział 29-latek.

Schult? Hmm, swój rekord (74,08) - do dziś zresztą aktualny - ustanowił w 1986 roku w Neubrandenburgu.
Małachowski wraca do Polski już w sobotę. - Bo nie mogę wytrzymać z tęsknoty za moją Kasieńką - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska