Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze na lewo zarabiali na leku na raka?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Prokuratura Wrocław Śródmieście zażądała od Narodowego Funduszu Zdrowia listy lekarzy, którzy wystawiali recepty na onkologiczny lek neulasta
Prokuratura Wrocław Śródmieście zażądała od Narodowego Funduszu Zdrowia listy lekarzy, którzy wystawiali recepty na onkologiczny lek neulasta Andrzej Banaś
Wrocławska prokuratura zażądała od Narodowego Funduszu Zdrowia listy wszystkich dolnośląskich lekarzy, którzy wystawiali recepty na neulastę. To lek dla osób po chemioterapii. Jak się dowiedzieliśmy, na liście jest kilkadziesiąt nazwisk.

Po co one prokuratorowi? Ma sprawdzić, czy ktokolwiek może mieć związek z aferą, w związku z którą do aresztu trafił wrocławski internista. Jest on podejrzany o wypisywanie fałszywych recept na neulastę. Lek w cenie 3300 zł był wykupywany w aptekach na receptę za 3,62 zł, a potem prawdopodobnie sprzedawany z dużym zyskiem za granicę.

Swoje postępowanie tłumaczył trudną sytuacją materialną. Później zarzuty usłyszały jeszcze dwie osoby zaangażowane do wykupywania leku. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, poszukiwana jest czwarta osoba związana z tą sprawą.

Neulasta to lek onkologiczny. Dostają go pacjenci, którzy przeszli chemioterapię. Ma im pomóc w odbudowaniu prawidłowej liczby białych ciałek we krwi. Specyfik jest bardzo drogi - jedno opakowanie kosztuje 3300 złotych, choć pacjent płaci wyłącznie cenę ryczałtową. Czyli jedynie 3,62 zł.

Po co więc fałszywe recepty na neulastę? Śledczy podejrzewają, że lek mógł być wywożony za granicę. W Polsce jego cena na receptę - za sprawą refundacji prawie całej kwoty przez NFZ - jest bardzo atrakcyjna. Możliwe więc, że zorganizowano akcję wykupywanie leku na fikcyjne recepty, by potem z dużym zyskiem sprzedawać go za granicą. Np. w krajach, w których jego oficjalna cena jest jeszcze wyższa niż u nas.

Aresztowany lekarz przyznał się w śledztwie, że sprzedawał neulastę po 500 złotych za opakowanie.

Na razie wiadomo, że z publicznej kasy wypłynęło - jak szacuje dolnośląski oddział NFZ - 170 tysięcy złotych. Tyle dopłacono do leków, które pomógł wykupić aresztowany lekarz, wystawiając fałszywe recepty. Było ich w sumie 50.

Po co prokuraturze wykaz wszystkich dolnośląskich lekarzy wystawiających recepty na neulastę? Chcą sprawdzić, czy któryś inny lekarz może mieć związek ze sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska