– Kilka dni temu moja żona dostała taką właśnie przesyłkę, zawierająca sprytną, inteligentną próbę naciągnięcia – mówi Maciej Sokołowski, dyrektor przychodni przy Dobrzyńskiej we Wrocławiu. – Uważna lektura pisma pozwala ustalić, że wpis ten jest zupełnie niepotrzebny.
Nadawca, zapewne dbając o to, by nie łamać prawa i nie oszukiwać, lojalnie uprzedza, że rejestracja świadczeniodawcy w Rejestrze „jest irrelewantna dla dalszego prowadzenia działalności leczniczej”.
– Irrelewantna, czyli nieistotna – tłumaczy Maciej Sokołowski. – Ale jak to poważnie i przekonująco brzmi. Moja żona nie zapłaciła, ale domyślam się, że niejedna osoba w pośpiechu, nie wgłębiając się w treść pisma, niepotrzebnie wyda pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?