Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz winny błędu, ale kary nie będzie. Pacjentka nie żyje

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne K_kapica_afk
Wrocławski lekarz Szymon J. jest winny medycznego błędu – orzekł w poniedziałek wrocławski sąd. Ale nie ukarał doktora, tylko „warunkowo umorzył” postępowanie, wyznaczając mu rok próby. W 2013 roku doktor dyżurował na izbie przyjęć szpitala przy Ołbińskiej. Nie przyjął starszej, schorowanej pacjentki z cukrzycą i po przebytym zawale serca. Nie zaniepokoił go wynik badań EKG kobiety. Zamiast dalej badać, albo przyjąć na oddział, odesłał ją do domu. Kobieta niedługo później zmarła.

- To bezkarność – komentował wyrok sądu syn pacjentki pan Jacek. - Kolejna osoba, w takiej sytuacji jak ja, nie przyjdzie do sądu po sprawiedliwość – dodał.

Dramat jego matki zaczął się od omdlenia w domu. Było to 14 czerwca 2013 roku. Wezwano pogotowie. Zawieźli panią Janinę na oddział neurologiczny. Stamtąd – po badaniach, które wykluczyły neurologiczne problemy, odesłano na izbę przyjęć, gdzie dyżurował lekarz - stażysta Szymon J.

Doktor popełnił błąd bo zignorował nieprawidłowy odczyt EKG – stwierdził sąd. Co prawda wynik wskazywał na zawał serca, ale był nieprawidłowy. Należało pacjentkę przyjąć do szpitala albo dalej badać. Czy takie postępowanie uratowałoby jej życie? Zdaniem sądu nie ma na to dowodów. Należało więc przyjąć, że lekarski błąd nie przyczynił się do śmierci, a jeśli to w niewielkim stopniu. Stąd decyzja o warunkowym umorzeniu.

Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżenie – w tym syn pan Jacek, jako oskarżyciel posiłkowy – może odwołać się do Sądu Okręgowego. Gdyby taki wyrok się jednak uprawomocnił, doktor będzie formalnie osobą niekaraną. Jednak, gdyby w ciągu roku próby popełnił „przestępstwo umyślne” i został prawomocnie skazany, sąd wznowi sprawę medycznego błędu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska