Niemiecka spółka pojawiła się jako jedna z pierwszych w LSSE. Zaczynała skromnie - od zapowiedzi, że da pracę 100 osobom. W 1999 roku wybudowała w Legnicy swą pierwszą fabrykę podgrzewaczy do wody i ciśnieniowych naczyń wyrównawczych do instalacji grzewczych. W 2007 postanowiła postawić obok drugą, wytwarzającą części dla przemysłu motoryzacyjnego.
Obecnie Winkelmann jest największym pracodawcą w mieście - zatrudnia 1145 pracowników i wciąż nie powiedział ostatniego słowa. Aby zwiększyć produkcję, na ponadhektarowej działce przy ul. Jaworzyńskiej buduje nowy magazyn, a w podstrefie Legnickie Pole kolejną fabrykę za co najmniej 120 mln zł. Ma być wyposażona w najnowocześniejsze urządzenia, wykorzystywać najnowsze technologie.
Firma - inaczej niż niektórzy zachodni inwestorzy, którzy z czasem ze względów ekonomicznych przenieśli zakłady z Polski na wschód - coraz głębiej zapuszcza korzenie w Legnicy. W ubiegłym roku za 7,5 mln złotych wybudowała przy ul. Pierwiosnków osiedle mieszkaniowe dla swojej kadry menedżerskiej.
W ramach inicjatyw lokalnych w połowie sfinansowała budowę odcinka drogi od ulicy Nowodworskiej do swojego osiedla. Wyposażyła też w sprzęt o wartości 200 tys. euro specjalistyczną pracownię w Centrum Kształcenia Praktycznego, gdzie uczniowie Zespołu Szkół Elektryczno-Mechanicznych i Zespołu Szkół Samochodowych przygotowują się do zawodu programisty i operatora maszyn CNC. Wcześniej spółka ufundowała plac zabaw dla dzieci. W 2009 roku, gdy nad Legnicą przeszedł huragan o niespotykanej sile, Winkelmann przekazał 50 tys. zł na odbudowę parku i zniszczonej przez wiatr palmiarni. Od lat firma wspiera też finansowo legnicki sport, szczególnie piłkarzy ręcznych z Siódemki Miedź Legnica.
Prezydent miasta Tadeusz Krzakowski docenia zaangażowanie przedsiębiorstwa w życie miasta.
- Ta spółka nie tylko produkuje, daje zatrudnienie, ale też realizuje misję społeczną - mówi prezydent Legnicy.
- Taką filozofię wyznawał zmarły w ubiegłym roku Heinrich Winkelmann Senior i taką kontynuuje jego syn.
Złożona przez spółkę deklaracja utrzymania przez najbliższych pięć lat zatrudnienia na poziomie 990 osób przychodzi w momencie, w którym na lokalnym rynku pracy pojawiają się niepokojące sygnały o zwolnieniach grupowych i wzroście bezrobocia.
W styczniu w powiecie legnickim przybyło 685 bezrobotnych. Zwolnienia grupowe przeprowadziły: zakład Moda Skór w Ziemnicach (25 osób), chłodnie legnickiego Algoru (12 osób), Brugman (22 osoby). Zamiar redukcji zatrudnienia zgłosiły już w Powiatowym Urzędzie Pracy kolejni przedsiębiorcy. Voos od lutego do lipca planuje zwolnić 125 osób. Zwolnienia czekają 47 osób przyjętych w czasie rekrutacji do niedoszłej fabryki Lenovo. Dalszą redukcję zatrudnienia zapowiedziała też spółka Algor.
W legnickim Powiatowym Urzędzie Pracy aktualnie na bezrobotnych czeka ponad 300 ofert pracy.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?