- Chodzę w szpilkach, ale Rynku unikam - przyznaje Monika Zych z Legnicy. - Nie chcę sobie połamać butów ani skręcić kostki.
Jeszcze w trakcie remontu Rynku panie próbowały przejść po brukowej kostce w butach na wysokim obcasie, ale po kilku "oj!" i "au!", gdy flek utykał w szczelinach, zaczęły unikać tego miejsca, jak ognia.
Urzędnicy z ratusza przekonują, że właśnie dla szykownych pań przygotowano wokół Rynku pasy wyłożone gładkimi płytami. Problem w tym, że na tej trasie porozstawiały się ogródki piwne.
Tymczasem we Wrocławiu testowano w Rynku wypełnianie szczelin między kostkami żywicą epoksydową.
Próbną partię położono za miejskie pieniądze i na wniosek rzecznika ds. osób niepełnosprawnych. Wybrano mocniejszy środek żywiczny, ponieważ po centrum Wrocławia często jeżdżą ciężkie samochody dostawcze i auta ze sprzętem do organizacji imprez. Dwa lata wcześniej inna firma za darmo położyła żywicę na kostkę ul. Sokolniczej we Wrocławiu.
- Firma wypełniła na razie tylko drobny fragment Rynku, na próbę - mówi Ewa Mazur z wrocławskiego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Kostka się zabarwiła i nie wygląda estetycznie. Ale producent zapewnia, że przywrócenie poprzedniej barwy to kwestia czasu.
Wrocław położył na bruk związek żywicy w cenie 90 zł za metr kwadratowy. Udało się zbić cenę, bo początkowa cena wynosiła 200 zł. Wypełnienie 25 tys. mkw. kostki żywicą wyniosłoby nawet kilkaset tysięcy złotych. Legnicki Rynek jest trzy razy mniejszy.
- Poczekamy na efekty kładzenia żywicy we Wrocławiu - mówi Ryszard Białek, zastępca prezydenta Legnicy. - Jeśli pomysł się sprawdzi, to może zastosujemy ją także w Legnicy.
Jednak władze miasta sceptycznie podchodzą do pomysłu ulżenia nogom w butach na wysokich obcasach. Brukowany Rynek ma tę zaletę, że pachnie kamieniem.
Jak przed laty
Kostkę brukową w Rynku wyłożono według przedwojennego wzoru. W latach 60. i 70. XX wieku zniszczono historyczny wygląd Rynku, burząc część budynków i wymieniając kostkę brukową na wielkie płyty chodnikowe. Pomysł zakończył się fiaskiem. Już po kilku latach płyty zaczęły pękać i były w zimie utrapieniem, nie tylko dla kobiet w modnych butach. Pod warstwą lodu zamieniały się w niebezpieczną ślizgawkę, a na dodatek ich wymiana była bardzo skomplikowana. Okazało się, że przyczepiono je do podłoża za pomocą silnego... kleju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
