Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legnica: Badają przyczynę tragicznego pożaru

CH, WEN
Dwie osoby w wieku ponad 50 lat zginęły w nocy, z piątku na sobotę, w pożarze, który wybuchł w kamienicy przy ul. Kazimierza Wielkiego za legnickim Zakaczawiu.

- O godz. 2.51 zadzwonił do nas mężczyzna z tego budynku, który obudził się w nocy i stwierdził, ze pali się jego sufit. Pobiegł do sąsiadów piętro wyżej, dobijał się do nich, ale nikt mu nie odpowiadał. Poprosił więc, by strażacy zawiadomili tez pogotowie ratunkowe - relacjonuje Leszek Gławęda, rzecznik legnickiej straży pożarnej.

Strażacy na miejscu byli 4 minuty po zgłoszeniu. Paliło się mieszkanie na III piętrze. Miało okna wychodzące tylko na podwórze, a tam wjazd wozu strażackiego był niemożliwy. Strażacy musieli więc prowadzić akcję po schodach,. Ogień ugasili po 20 minutach.

W pokoju na łóżku znaleźli mężczyznę, obok łóżka twarzą do podłogi leżała kobieta. Natychmiast znieśli te osoby na dół, lecz lekarz pogotowia stwierdził, że nie żyją.

- Zaznaczył, że ich śmierć mogła nastąpić już kilka godzin wcześniej - dodaje Leszek Gławęda. - Strażacy, którzy uczestniczyli w akcji stwierdzili, że ogień powstał w kuchni. Można więc podejrzewać, że lokatorzy tego mieszkania zaczadzili się.

W trakcie akcji ewakuowano 13 mieszkańców budynku. Większość z nich mogła wrócić do swoich mieszkań. Poza lokatorami mieszkania, nad którym wybuchł pożar. O tym, czy można tam przebywać, zdecyduje nadzór budowlany. O rana prokurator z policja i biegłym w zakresie pożarnictwa ustalają przyczynę pożaru.

Dwie osoby nie żyją, a dwie trafiły do szpitala - to bilans tragicznego pożaru do jakiego doszło dzisiaj w nocy w jednej z kamienic na ul. Zamiejskiej w Kłodzku.

Jak informuje Janusz Marnik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku, do zdarzenia doszło około godz. 1 w nocy. Ogień strawił całe mieszkanie na czwartym piętrze budynku. Pożar gasiło 20 strażaków.

- Niestety, dwóch mężczyzn w wieku 34 i 62 lat nie udało się uratować - informuje rzecznik kłodzkiej straży i dodaje, że do szpitala w Polanicy-Zdroju w ciężkim stanie trafiła kobieta, a także ratujący ją z płomieni strażak.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną tragedii było zaprószenie ognia. Sprawą zajęły się policja i prokuratura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska