MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zagipsowany "Manel"

dw

Nieszczęście rozpoczęło się 31 sierpnia, podczas spotkania Sandecji ze Skawinką. Już w pierwszej jego części rozgrywający gospodarzy Marcin Manelski podczas walki z przeciwnikiem upadł tak niefortunnie, że uszkodził sobie kości nadgarstka prawej dłoni. Sporządzony ad hoc opatrunek umożliwił kontynuowanie gry. Ręka powędrowała jednak do gipsu. Na czas następnych spotkań sądeczan opatrunek zmieniano na tzw. miękki. Wydawało się, że w ten sposób Manelski oszuka swój organizm. Pewnie i tak by się stało, gdyby nie kolejny niefart. Ten nawiedził piłkarza Sandecji 21 września w Tarnowie, gdzie sądeczanie toczyli zwycięski, jak się później okazało bój z Unią. W pierwszych fragmentach tego meczu jeden z rywali bezpardonowo zaatakował Marcina. Tym razem najbardziej ucierpiała prawa noga. "Manel" dzielnie dograł prawie do końcowego gwizdka. Po spotkaniu kończyna jednak gwałtownie spuchła, a trener Adamus wyraził zdziwienie, że w tym stanie jego podopieczny tak długo wytrwał na murawie. Konieczne okazało się założenie gipsu. Wygląda na to, że trochę wody w Dunajcu i Kamienicy upłynie zanim Marcin Manelski w pełni sił ponownie pojawi się na boisku. Jak pech, to pech...
(dw)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski