Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:0. Zdziesiątkowane Zagłębie postawiło się Lechowi (Skrót, wynik, relacja, zdjęcia)

Piotr Janas
Piotr Janas
Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:0
Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:0 FOT. Piotr Krzyżanowski
Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:0. (Skrót, wynik, relacja, zdjęcia) KGHM Zagłębie Lubin zremisowało z Lechem Poznań 0:0 w wyjazdowym meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy. Lubinianie wystąpili w eksperymentalnym składzie, zwłaszcza w defensywie, ale udało im się zachować czyste konto. Kolejny bardzo słaby mecz rozegrał napastnik "Miedziowy"

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:0. (Skrót, wynik, relacja, zdjęcia)

Zagłębie Lubin do Poznania pojechało bardzo poważnie osłabione, zwłaszcza w defensywie. Pomijając już słynną aferę kartkową z Đorđe Crnomarkoviciem (szczegóły opisujemy TUTAJ), z powodu kartek pauzowali Saša Balić i Dominik Jończy, a Kacper Chodyna i Lorenco Šimić leczą poważne kontuzje.

- W tygodniu poprzedzającym ten mecz żartowaliśmy z naszym nowym dyrektorem sportowym Ľubomírem Guldanem, że mógłby jeszcze na chwilę zrzucić garnitur i zagrać w tym spotkaniu. Rzeczywiście sytuacja zmusiła nas do mocnych zmian, ale ja podchodzę do tego inaczej. Dla piłkarzy takich Mateusz Bartolewski, Damian Oko czy Kamil Kruk jest to prawdziwa szasna, by dobrze pokazać się na tle tak silnego rywala, jakim niewątpliwie jest Lech Poznań - mówił przed meczem trener "Miedziowych" Martin Ševela.

Poza wymianą trójki obrońców (w składzie pozostał jedynie Jakub Wójcicki), na ławce usiadł jeszcze Jewgienij Baszkirow. Miejsce Rosjanina zajął Jakub Żubrowski. Na ławce rezerwowych pojawił się pozyskany w tym tygodniu Miroslav Stoch.

W składzie Lecha Poznań większych niespodzianek nie było. Poznaniacy wyszli najmocniejszym możliwym składem, z Mikelem Ishakiem na czele. Szwed w poprzedniej kolejce usiadł na ławce z powodu lekkiej kontuzji, ale na Zagłębie był już gotowy.

Pierwsza połowa rozpoczęła się od szybkich ataków Lecha. Widać było, że gospodarze chcą za wszelką cenę dobrze wejść w mecz, ale byli tak "nabuzowani", że momentami przeszkadzali... sami sobie. Zagłębie stawiło czoła tym atakom i gdy przejmowało piłkę, starało się szybko przetransferować ją do ofensywy.

Po kilku chwilach to goście przejęli inicjatywę i byli groźniejsi pod bramką rywala. Dwie bardzo dobre sytuacje - niestety już tradycyjnie - zmarnował Samuel Mráz. Słowak najpierw kopnął zbyt lekko z pięciu metrów prosto do koszyczka Mickey'a van der Harta, a później przegrał pojedynek sam na sam z Holendrem. Pod koniec pierwszej połowy zaprzepaścił dobrą szansę, dając się złapać na spalonym. Niemniej to Zagłębie było lepsze i powinno schodzić na przerwę z prowadzeniem.

Pierwsza połowa, choć bramek w niej nie zobaczyliśmy, mogła się podobać. Widać było, że jednym i drugim zależy tego wieczora na trzech punktach, ale więcej pomysłu mieli piłkarze z Dolnego Śląska.

W przerwie trener "Kolejorza" Dariusz Żuraw dokonał dwóch zmian, a jego podopieczni przejęli kontrolę nad tym, co działo się na murawie. Niemniej lechici nie potrafili wypracować sobie 100 proc. okazji, ponieważ znakomicie broniło się Zagłębie. Młody Kruk momentami wyglądał jak profesor i można było mieć wrażenie, że tworzy duet stoperów z Oko od kilku sezonów. Tymczasem dla tego drugiego był to pierwszy mecz w ekstraklasie od blisko roku.

Zagłębie skupiło się na grze z kontry i miało przynajmniej jedną dobrą okazję, ale znów zmarnował ją Mráz. Tym razem zbyt długo składał się do strzału i jeden z obrońców Lecha zdążył wrócić i go zablokować. Miarka się przebrała i chwilę później Ševela zdjął go z boiska, desygnując do gry Roka Sirka. W tym samym momencie na boisku pojawił się Stoch.

Gospodarze dalej bili głową w miedziowy mur. Wykonali ponad 30 dośrodkowań, ale zdecydowana większość padała łupem przyjezdnych. Lubinian w obecnej sytuacji remis zadowalał i to było widać. Ostatnie minuty to już głęboka defensywa, niski pressing i wyczekiwanie na końcowy gwizdek sędziego. Ten po upływie dwóch minut doliczonego czasu gry wybrzmiał i oba zespoły podzieliły się punktami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska