Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurator: Koniec pracy nauczycieli na kilku etatach

Redakcja
W październiku nauczyciele protestowali we Wrocławiu,  a na sobotę zaplanowano manifestację w Warszawie
W październiku nauczyciele protestowali we Wrocławiu, a na sobotę zaplanowano manifestację w Warszawie Pawel Relikowski / Polska Press
Czy po likwidacji gimnazjów wszyscy pedagodzy znajdą zatrudnienie? Kurator oświaty: Trzeba tak zaplanować pracę, żeby nauczyciele nie stracili zatrudnienia.

Roman Kowalczyk, dolnośląski kurator oświaty na ostatniej konferencji prasowej przekonywał, że zrobi wszystko, żeby na skutek reformy edukacji nauczyciele nie stracili pracy. Dodawał, że wrogiem nauczycieli nie jest reforma edukacji, a niż demograficzny. Kurator opowiadał, że będzie trzeba tak zaplanować sprawiedliwie pracę, w ramach nowej sieci szkół, żeby wszyscy nauczyciele mieli zatrudnienie.

Chodzi o to, żeby nauczyciele, którzy są zatrudnieni np. na kilku etatach, „podzielili się swoimi godzinami” z pedagogami, którzy mają mniej pracy.

Kuratorium, mając dostęp do arkuszy organizacyjnych szkół, będzie sprawdzało, w jaki sposób dyrektorzy organizują pracę. Roman Kowalczyk zaznacza jednak, że może rozmawiać z dyrektorami lub apelować o wprowadzenie pewnych rozwiązań, ale to dyrektorzy mają w tej kwestii ostatnie zdanie.

Roman Kowalczyk uważa jednak, że w interesie wszystkich jest ułożenie nowej sieci szkół oraz organizacji pracy nauczycieli tak, aby koszty reformy edukacji były jak najmniejsze.

W gimnazjach prowadzonych przez miasto Wrocław w tym roku szkolnym zatrudnionych jest 2 000 nauczycieli. Wśród nich jest Halina Olszowy, polonistka z Gimnazjum nr 34 i działacz Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Polonistka uważa, że tylko dyrektor powinien organizować pracę szkoły. - To on najlepiej zna swoich pracowników i potrzeby uczniów - mówi nauczycielka. Halina Olszowy zauważa też, że mogą być sytuację, w których nie będzie można rozdzielić godzin pomiędzy nauczycieli.

- Jeżeli polonista ma cztery klasy, w których każda ma pięć godzin języka polskiego. To w sumie wychodzi mu 20 godzin tygodniowo. Jeżeli mielibyśmy się dzielić pracą po równo oznaczałoby to, że przez dwie godziny tygodniowo lekcje z tą klasą powinien mieć inny nauczyciel - mówi Halina Olszowy. Dodaje, że w jej gimnazjum, na ponad 30 pedagogów, 5 nauczycieli ma więcej godzin, niż przewiduje etat.

Mirosława Chodubska, prezes dolnośląskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego twierdzi, że tezy o tym, iż nauczyciele dorabiają na kilku etatach jest mitem. -To, o czym mówi pan kurator już się dzieje. Przecież nikomu nie zależy na tym, żeby zwalniać nauczycieli. Dlatego planując prace dyrektorzy starają się racjonalnie rozkładać ją pomiędzy wszystkich zatrudnionych pedagogów - uważa Mirosława Chodubska. Dodaje, że związek nadal jest przeciwny reformie.

ZNP szykuje w sobotę, w Warszawie dużą manifestację, na której będą także dolnośląscy nauczycieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska