Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupujesz przez internet? Będzie zmiana prawa. Masz 14 dni na zwrot towaru!

Małgorzata Moczulska
Nowa ustawa o prawach konsumenta daje nam wiele uprawnień i pozwoli nie tylko bezpieczniej kupować w sieci, ale i reklamować towar w sklepie
Nowa ustawa o prawach konsumenta daje nam wiele uprawnień i pozwoli nie tylko bezpieczniej kupować w sieci, ale i reklamować towar w sklepie Paweł Relikowski
25 grudnia zacznie obowiązywać nowa ustawa o prawach konsumenta. Przyniesie ważne zmiany. Pozwoli bezpieczniej kupować w sieci i ukróci nieuczciwe praktyki sprzedaży. Skończą się np. umowy ustne praktykowane podczas sprzedaży telemarketingowej.

Robisz zakupy w internecie? Ktoś z Twojej rodziny dał się nabrać i kupił drogie garnki na pokazie albo nieświadomie, namówiony przez telemaketera, jakąś drogą usługę? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował dla Ciebie prezent pod choinkę. To nowa ustawa praw konsumenta. Wchodzi w życie 25 grudnia i daje wiele dodatkowych uprawnień. Np. to mówiące o tym, że konsument, który kupi wadliwy produkt, składając reklamację, będzie mógł wybrać między jego naprawą, wymianą, obniżeniem ceny a odstąpieniem od umowy.

Ustawa ukróci też nieuczciwe praktyki sprzedaży. Do 14 dni zwiększy się czas na odstąpienie od umowy zawartej na odległość (przez internet, telefon) lub poza lokalem przedsiębiorcy (np. od akwizytora, na pokazie).

Skończą się umowy ustne praktykowane podczas sprzedaży telemarketingowej. To na nie najbardziej skarżą się starsi ludzie. Często nie mają świadomości, na co się godzą, co i za ile kupują, a nawet, że coś kupili. Klienci będą mieli dużo większą jasność, co zamawiają, w jakiej cenie oraz kto płaci za przesyłkę, kiedy towar odsyłamy.

Ustawa jest potrzebna, bo na linii konsument - sprzedawca nie jest dobrze. W 2013 r. rzecznicy konsumentów udzielili blisko pół miliona porad. Skarżyliśmy się głównie w sprawach związanych z zakupem obuwia, odzieży i na usługi telekomunikacyjne.

CZYTAJ DALEJ

  • Wydłużenie prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem z 10 do 14 dni,
  • wymóg uzyskania wyraźnej zgody konsumenta na wszelkie dodatkowe płatności
  • oraz uprawnienie mówiące o tym, że konsument, który kupi wadliwy produkt, składając reklamację, będzie mógł wybrać między jego naprawą, wymianą, obniżeniem ceny a odstąpieniem od umowy.

To są najważniejsze zmiany, które wprowadzi nowa ustawa o prawach konsumenta. Wchodzi w życie 25 grudnia, z półrocznym opóźnieniem i ucieszy głównie kupujących w sieci. Jedną z takich osób jest Anna Kaczmarczyk, studentka z Wałbrzycha. Zakupy w internecie robi kilka razy w miesiącu. Kupuje ubrania, kosmetyki, książki. - Lubię tę formę kupowania, jest taniej i mam większy wybór. Czasem jednak odnoszę wrażenie, że mimo iż to ja jestem klientem, ja płacę, to jestem na straconej pozycji. Bo dopóki jestem z towaru zadowolona i nie trafię na sprzedawcę cwaniaka, wszystko jest dobrze. Kłopoty zaczynają się wtedy, kiedy chcę towar zwrócić - mówi Anna.

Opowiada, że nieraz miała problem z odzyskaniem pieniędzy za - jej zdaniem - towar z wadą. Sprzedawca nie godził się na zwrot, tylko na wymianę.

W nowej ustawie zostało zapisane, że to od konsumenta będzie zależało, z której możliwości (naprawa, wymiana, obniżenie ceny, zwrot pieniędzy) skorzysta w takiej sytuacji.

Nowa ustawa o prawach konsumenta - kto za co płaci i do kiedy reklamacje
W ustawie zostało też zapisane, kto ponosi koszty odesłania towaru. W sytuacji rezygnacji z zakupów poniesie go konsument. Ale sprzedawca zwróci nam prócz ceny produktu także koszt wysłania. Tyle że najtańszy przez siebie oferowany.
Z 6 do 12 miesięcy wydłuży się korzystny dla konsumenta czas, w którym przyjmuje się, że wada istniała już w momencie sprzedaży. Obecnie wiele reklamacji złożonych po upływie pół roku od zakupu jest automatycznie odrzucanych przez sprzedawców.

Ustawa ukróci też nieuczciwe praktyki sprzedaży. Do 14 dni wydłuży się bowiem czas na odstąpienie od umowy, także tej zawartej na odległość (np. przez internet, telefon) lub poza lokalem przedsiębiorcy (np. od akwizytora, na pokazie). Jeżeli konsument nie zostanie poinformowany o tym prawie, termin ten przedłuży się do 12 miesięcy (obecnie - są to trzy miesiące).
Skończą się też umowy ustne, praktykowane nagminnie w sprzedaży w formie telemarketingu. To na nie najbardziej skarżą się starsi ludzie. Bardzo często nie mają świadomości na co się godzą, co i za ile kupują, a nawet, że w ogóle coś kupili.
Od 25 grudnia, czyli dosłownie za kilka dni, już na początku rozmowy konsultant będzie musiał poinformować nas, że dzwoni, aby zaproponować zawarcie umowy. Powinien przedstawić się oraz podać dane firmy, którą reprezentuje. A co najważniejsze, musi potwierdzić treść zaproponowanej umowy na papierze lub innym tzw. trwałym nośniku (mejl, płyta CD).

Dzięki nowej ustawie o prawach konsumenta będzie jak w całej Unii Europejskiej
- To korzystne i oczekiwane przez konsumenta zmiany. Ważne zwłaszcza w czasach, kiedy coraz więcej kupujemy w internecie. A jak już w latach 60. powiedział prezydent Kennedy, "wszyscy jesteśmy konsumentami", wszyscy więc powinniśmy się z nowym prawem zapoznać - mówi Jarosław Król, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. I podkreśla, że teraz prawa kupujących i obowiązki sprzedawców będą takie same w całej Unii Europejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska