Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iskrzenie w pośredniaku. Dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy zwolniona

Zdzisław SUROWANIEC
Odwołana dyrektor PUP Zofia Zielińska-Nędzyńska.
Odwołana dyrektor PUP Zofia Zielińska-Nędzyńska. Zdzisław Surowaniec
Nagłe odwołanie przez starostę Zofii Zielińskiej-Nędzyńskiej ze stanowiska dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Stalowej Woli, zaskoczyło wszystkich. Jak się okazuje, wszystkich, którzy nie wiedzieli, że między starostą i nią iskrzy.
Pełniącym obowiązki dyrektora PUP w Stalowej Woli została Mirosława Burkowska.
Pełniącym obowiązki dyrektora PUP w Stalowej Woli została Mirosława Burkowska. Zdzisław Surowaniec

Pełniącym obowiązki dyrektora PUP w Stalowej Woli została Mirosława Burkowska.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Nikt w starostwie nie chce powiedzieć co takiego się wydarzyło, że Nędzyńska, która przez ponad piętnaście lat przeżyła kilku starostów, poległa właśnie pod obecnym Robertem Filą i straciła prestiżowe stanowisko. Wątpliwości nie ma opozycyjny radny powiatowy, były wicestarosta Janusz Zarzeczny: - Odwołanie Nędzyńskiej to efekt polowania na ludzi - powiedział.

NARUSZENIE OBOWIĄZKÓW

Starosta, którego przez kancelarię poprosiliśmy o udzielenie informacji i komentarz, przesłał nam takie oświadczenie: "Rozstaliśmy się z panią dyrektor z powodu naruszenia obowiązków pracowniczych. To było przyczyną wręczenia jej wypowiedzenia. Obecnie obowiązki dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Stalowej Woli pełni wicedyrektor Mirosława Burkowska".

- Ale o co konkretnie poszło - próbowaliśmy naciskać starostę. Odpowiedział, że o sprawach podległych sobie pracowników nie będzie rozmawiał publicznie. - Pani Nędzyńska otrzymała ode mnie pełne uzasadnienie wypowiedzenia na piśmie, dotyczące naruszenia obowiązków pracy - odpowiedział starosta. I to był koniec informacji. Telefon komórkowy odwołanej dyrektorki PUP jest wyłączony.

Zdołaliśmy się tylko dowiedzieć, że starosta odwołał Nędzyńską, kiedy ta poszła na urlop wypoczynkowy, bez jego akceptacji. Ale udało nam się dotrzeć do kilku osób, które półgębkiem co nieco powiedziały o zatargu, którego finałem było zwolnienie.

NOWE STANOWISKO

Jeśli to prawda, co mówią nasi informatorzy, Zofia Zielińska-Nędzyńska od nastania nowego starosty była z nim w konflikcie. Znała swoją wartość, należała do osób, wysoko cenionych za swoją fachowość w radzeniu sobie z bezrobociem w powiecie. - Uważała, że najlepiej zna sprawy związane z bezrobociem i nie będzie z innymi na ten temat dyskutowała - usłyszeliśmy od jednej z osób.

Atmosfera między nią i starostą tak się zepsuła, że starosta dał jej propozycję przejścia ze stanowiska dyrektorki PUP na stanowisko specjalisty do pozyskiwania pieniędzy z funduszy europejskich. Odmówiła. Czarę goryczy przelała jej decyzja o pójściu na urlop wypoczynkowy bez zgody starosty.

Kiedy starosta zareagował zwolnieniem jej z powodu naruszenia obowiązków pracowniczych, Nędzyńska dostarczyła zwolnienie chorobowe. Jak przekonuje nasz informator, w tym zwolnieniu były pewne nieprawidłowości, które Nędzyńską mogły tylko jeszcze bardziej pogrążyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie