Które pociągi są najbardziej punktualne, a które jeżdżą najgorzej? Sprawdź

Które pociągi są najbardziej punktualne, a które jeżdżą najgorzej?

W ubiegłym roku w całym kraju odwołano aż 14 tysięcy pociągów, a blisko 370 tysięcy miało opóźnienia. Zobacz, jak na tle innych wypadły Koleje Dolnośląskie.

Urząd Transportu Kolejowego wziął pod lupę to, co jest jednym z najważniejszych, jak nie najważniejszym czynnikiem, określającym funkcjonowanie kolei, czyli punktualność i pewność przejazdu. Eksperci UTK w swoim raporcie porównali dane pochodzące od zarządców infrastruktury kolejowej. Mamy więc może nie najgorszy, ale odbiegający od idealnego obraz kursowania pociągów w naszym kraju w tym – co nas szczególnie zainteresowało – na Dolnym Śląsku.

W całym 2019 roku przewoźnicy pasażerscy uruchomili ponad 1,7 mln pociągów. Przekłada się to na średnio ponad 4700 pociągów pasażerskich jeżdżących codziennie, które są narażone na czynniki mogące spowodować opóźnienie, czyli zależne o awarii taboru, torów, czy od pogody. Niestety z kwartału na kwartał ubiegłego roku punktualność spadała. Podczas gdy w pierwszych miesiącach o czasie przyjechało 93,1 proc. pociągów, to już pod koniec 2019 roku było to 91,8 proc. składów. Co prawda w pierwszym półroczu tego roku, ten współczynnik podskoczył do 95 proc., ale ciężko tu mówić o poprawie, ponieważ duża część kursów została wiosną odwołana z powodu pandemii. Z danych UTK wynika więc, że w ubiegłym roku aż ponad 370 tysięcy pociągów złapało opóźnienie przekraczające 6 minut (takie są ujmowane w statystykach), a ponad 14 tysięcy składów w ogóle odwołano. Jeżeli chodzi o średni czas opóźnień, to wyniósł on 20 minut i 42 sekundy, a na dworcu Wrocław Główny były to średnio 22 minuty. Około 6 proc. wszystkich składów przyjeżdżających na Wrocław Główny złapało opóźnienie.

Na kolejnych slajdach prezentujemy przewoźników pasażerskich, zależnie od punktualności i liczby odwołanych pociągów. Poszeregowaliśmy od tych, którzy najsumienniej trzymali się rozkładów po najmniej punktualnych.