Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto spowodował wypadek na rondzie Reagana we Wrocławiu? Jest wstępna hipoteza!

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Samochody znalazły się na kursie kolizyjnym. Po zderzeniu, autokar skosem wjechał na chodnik i ostatecznie znalazł się w zejściu do przejścia podziemnego dla pieszych.
Samochody znalazły się na kursie kolizyjnym. Po zderzeniu, autokar skosem wjechał na chodnik i ostatecznie znalazł się w zejściu do przejścia podziemnego dla pieszych. Jarosław Jakubczak / Polska Press
W sprawie tragicznego wypadku na rondzie Reagana we Wrocławiu, w wyniku którego zginął kierowca autokaru, śledztwo przejęła prokuratura. Wstępna hipoteza wskazuje, że kierowca autokaru mógł zasłabnąć tuż przed samym zdarzeniem. Z ustaleń prokuratury i biegłych wynika, że prowadzący autokar nie hamował.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 20 listopada, o godzinie 21.16.

- Autokar marki Van Hool jadąc placem Grunwaldzkim (popularnie zwanym osią Grunwaldzką - przyp. red.), na skrzyżowaniu z ulicą Piastowską zderzył się z samochodem osobowym marki Skoda Superb. Prowadzący skodę jechał ul. Marii Curie Skłodowskiej w kierunku Mostu Grunwaldzkiego - opisuje przebieg wypadku prokurator Anna Placzek-Grzelak, rzecznik prasowa prokuratury okręgowej we Wrocławiu.

Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku. Wciąż nie jest uprzątnięte

Samochody znalazły się na kursie kolizyjnym. Po zderzeniu, autokar skosem wjechał na chodnik i ostatecznie znalazł się w zejściu do przejścia podziemnego dla pieszych.

Kto spowodował wypadek na rondzie Reagana we Wrocławiu? Jest...

Samochody znalazły się na kursie kolizyjnym. Po zderzeniu, autokar skosem wjechał na chodnik i ostatecznie znalazł się w przejściu podziemnym dla pieszych.

- W wyniku przedmiotowego zdarzenia kierujący autokarem poniósł śmierć na miejscu, lekkie obrażenia w postaci urazów kończyn dolnych i górnych oraz ogólne potłuczenia ciała odnieśli również dwaj pasażerowie autokaru, którzy zostali przewiezieni zespołem pogotowia ratunkowego do szpitala w celu wykonania dalszej diagnostyki - informuje prokurator Placzek-Grzelak.

Wstępne ustalenia prokuratury pozwoliły ustalić, że kierowca autokaru nie zwalniał, nie znaleziono bowiem śladów hamowania. Możliwe więc, że kierowca stracił przytomność lub zasnął za kierownicą. Z nieoficjalnych źródeł wynika zaś, że mógł wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Na tę chwilę są to jednak wyłącznie wstępne hipotezy. Kierowca zginął na miejscu, ale sekcja zwłok odbyła się wczoraj (22 listopada). Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Śródmieścia czeka na ostateczny raport z sekcji. Ze względu na dużą ilość dodatkowych badań, które zostały zlecone w tej sprawie, jej wyniki mogą wpłynąć najwcześniej za miesiąc.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska