Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto przełoży rurę ciepłowniczą? To już trzeci przetarg

Błażej Organisty
Błażej Organisty
Pomimo że oferta jednej firmy mieściła się w budżecie przeznaczonym na przełożenie rury z mostu Pomorskiego pod dno Odry, to spółka Wrocławskie Inwestycje unieważniła drugi przetarg i ogłosiła kolejny. Zamawiającemu się nie śpieszy, bo prace nie ruszą przed nadejściem wiosny.

Spółka Wrocławskie Inwestycje wciąż szuka wykonawcy zadania przełożenia rury ciepłowniczej z południowego mostu Pomorskiego pod dno Odry, choć próbuje od kwietnia. Pierwszy przetarg został anulowany, drugi tak samo, przyszedł więc czas na trzeci. Zamawiający czeka na oferty do 18 grudnia.

Poprzednie dwa przetargi zostały unieważnione z tego samego powodu - cena najkorzystniejszej oferty przekraczała kwotę, jaką Wrocławskie Inwestycje mogą przeznaczyć na wykonanie zadania. Zamawiający ma do wydania 5 mln zł od gminy Wrocław i 7,5 mln od spółki Fortum, czyli razem 12,5 mln zł. Tymczasem najkorzystniejsze oferty w dwóch unieważnionych przetargach opiewały na niespełna 18 i niespełna 17 mln zł. Obie złożyła firma PPI Chrobok z województwa śląskiego, z tym że drugą wespół z inną spółką ze Śląska.

O ile do pierwszego przetargu przystąpiła tylko jedna firma, to do drugiego zgłosiło się pięć. Jedna z nich - włoska spółka Cipa, zaangażowana w budowę drugiej linii warszawskiego metra - zaoferowała za przełożenie rury mniej, niż przeznaczone na to 12,5 mln. Dlaczego Wrocławskie Inwestycje zamiast wybrać ofertę Włochów, wybrała droższą ofertę konsorcjum ze Śląska i w konsekwencji unieważniła przetarg?

- Czasami tak się zdarza, ponieważ oferowana kwota to niejedyne kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty. To pozostałe zdecydowały, że przetarg wygrała droższa oferta - wyjaśnia Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Szempliński nadmienia, że nie ma pośpiechu z rozstrzygnięciem przetargu, ponieważ prace budowlane i tak nie ruszą przed zakończeniem sezonu grzewczego, czyli przed wiosną. Jeżeli trzeci przetarg wyłoni wykonawcę, to ten będzie miał czas na przełożenie rury do połowy lipca 2019 roku.

Schowanie rury pod dnem rzeki to skomplikowane zadanie. Wykonawca najpierw zbuduje komorę startową przy ul. Księcia Witolda. Dalszy odcinek nowej sieci ciepłowniczej będzie przebiegał pod dnem Odry w dwóch mikrotunelach o długości około 142 metrów. Mikrotunele będą położone równolegle do zachodniego brzegu mostu, aż do komory odbiorczej na ul. Grodzkiej, umieszczonej na terenie zielonym nad brzegiem Odry.

Rurę trzeba przełożyć, ponieważ most Pomorski będzie remontowany, ale jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie. Południowa część mostu (na którą wchodzi się od strony centrum) nigdy wcześniej nie była kompleksowo odnawiana, w przeciwieństwie do części północnej i środkowej. W każdym razie zanim rozpocznie się remont, rura musi zniknąć. A pojawiła się po wojnie, po tym jak z mostu zniknęły trzy wieżyczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska