Urząd Marszałkowski od kwietnia zeszłego roku próbuje sprzedać budynki byłego Szpitala Kolejowego przy al. Wiśniowej we Wrocławiu. Pierwsze dwa przetargi zakończyły się niepowodzeniem, więc urząd ogłosił trzeci, którego rozstrzygnięcie zaplanowano na 13 lutego. Cena wywoławcza wciąż pozostaje taka sama i wynosi 28 mln zł. Zdaniem właściciela nie ma potrzeby jej obniżenia, żeby zachęcić potencjalnych nabywców. Przynajmniej na razie.
– Nieruchomość jest bardzo atrakcyjna. Znaczenie ma tutaj decyzja konserwatora zabytków oraz zapisy przyszłego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – ocenia Damian Kaczanowski, dyrektor wydziału mienia wojewódzkiego.
Urząd próbuje sprzedać opustoszały szpital, a w międzyczasie wojewódzka konserwator zabytków wszczęła postępowanie wpisania ośmiu obiektów do rejestru zabytków. Chodzi o trzykondygnacyjny budynek główny z 1901 roku, kotłownię, budynek gospodarczy, sterylizatornię wewnątrz dziedzińca, dawne prosektorium, przychodnię, oddziały łóżkowe oraz izbę przyjęć.
– Poczekajmy na decyzję konserwatora zabytków, która nam wiele wyjaśni, w szczególności określi zakres ochrony poszczególnych budynków, co będzie miało zapewne przełożenie na decyzje przyszłych inwestorów – dodaje dyrektor.
Ewentualne obniżenie ceny właściciel uzależnia właśnie od wyniku prowadzonego postępowania administracyjnego w sprawie wpisania budynków do rejestru zabytków, oraz od decyzji zarządu województwa dolnośląskiego.
Budynki szpitalne stoją puste od 2015 roku, gdy pacjenci i lekarze przenieśli się do Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka przy ul. Fieldorfa. Według obowiązującego planu zagospodarowania przy Wiśniowej mogłyby powstać mieszkania, punkty usługowe i handlowe, obiekty opieki zdrowotnej lub edukacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?