Psy pochowano przy zachowaniu tego samego rytuału, co ludzi
Wielopokoleniowe groby myśliwych, rybaków i ich psów sprzed 7-6 tys. lat znaleźli warszawscy archeolodzy na cmentarzysku w Dudkach koło Giżycka. Cmentarzysko znajdowało się na wyspie nieistniejącego już jeziora. Na jego brzegach obozowały niewielkie grupy myśliwych i rybaków. Należeli oni do kultury serowskiej (nazwanej tak od pierwszych znalezisk w Zedmar - dziś Serowo koło Kalinigradu) rozwijającej się na przełomie mezolitu i neolitu pomiędzy Zalewem Wiślanym a doliną Narwi - poinformował Witold Gumiński z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.
- W Dudkach mamy duże cmentarzysko - ze zbiorowymi pochówkami. Zadziwiający jest rytuał pogrzebowy. Niektórzy zmarli są pochowani w pozycji siedzącej po turecku, inni leżą na plecach z nogami zagiętymi na piersi. Są to pochówki wielopokoleniowe - prawdopodobnie groby rodzinne - gdzie obok zmarłych chowano także dzieci - powiedział Gumiński.
- Znaleźliśmy jeszcze jedną osobliwość. Groby psów, które pochowano przy zachowaniu tego samego rytuału, co ludzi. Tak jakby uważano je za pełnoprawnych członków plemienia - wyjaśnił Gumiński.
W grobach psów - podobnie jak u ludzi - znajdowała się grudka czerwonego barwnika - ochry o znaczeniu magicznym, a także kawałki szczęki lub zęby dzika. Znalezione dotąd dwa psy były wielkości teriera. Prawdopodobnie były to psy tropiące, które ułatwiały polowania w gęstych lasach, stąd ich wysoka ranga w społecznościach myśliwskich. Są to najstarsze szczątki psa znane z ziem polskich.
(PAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?