Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz z Obornik Śląskich zorganizował spory konwój i pojechał pomagać [KORESPONDENCJA Z UKRAINY]

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Ks. Rafał Chwałkowski (z tyłu po prawej stronie) zdecydował się wyjechać na Ukrainę z konkretną pomocą medyczną. Ma zamiar organizować kolejne konwoje
Ks. Rafał Chwałkowski (z tyłu po prawej stronie) zdecydował się wyjechać na Ukrainę z konkretną pomocą medyczną. Ma zamiar organizować kolejne konwoje Archiwum ks. Chwałkowskiego
W niecały tydzień udało się zebrać fundusze i profesjonalny sprzęt o wartości 26 tysięcy dolarów. Rafał Chwałkowski - ksiądz i ratownik medyczny wsiadł do busa i pojechał pomagać swoim przyjaciołom za wschodnią granicą.

Ks. Rafał Chwałkowski to salwatorianin, który na co dzień pełni funkcję proboszcza parafii pw. św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śląskich. Oprócz teologicznego wykształcenia jest także od lat ratownikiem medycznym. Działał w Mazurskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym.

Odzew był ogromny, zbiórka trwała niecały tydzień

Po wybuchu wojny na Ukrainie podjął decyzję, by wyjechać tam do swoich przyjaciół z pomocą. Najpierw zorganizował zbiórkę konkretnych darów medycznych do szpitala w Nowym Rozdole i pogotowia ratunkowego w Brzozdowcach, miejscowości, gdzie pracuje jego przyjaciel, także salwatorianin ks. Damian Pankowiak. Odzew okazał się ogromny. W niecały tydzień udało się zebrać fundusze i sprzęt o wartości 26 tysięcy dolarów!

- Szpital w Nowym Rozdole miał do dyspozycji w pewnym momencie dziesięć bandaży. Udało się zmobilizować wielu ludzi o szczerych i hojnych sercach z całej Polski. Od Wrocławia, przez Trzebnicę, czy Oborniki Śląskie, po Węgorzewo na Mazurach - mówi nam prosto z Ukrainy ks. Rafał Chwałkowski.

Do naszych wschodnich sąsiadów, walczących o swoją wolność i niepodległość zawiózł busami trzy pełne zestawy toreb medycznych PSP R1 z noszami podbierakowymi, komplety szyn, kilkadziesiąt tysięcy strzykawek, igieł, leków ratujących życie i tych przeciwbólowych, różne wyposażenie sali operacyjnej i fartuchy chirurgiczne.

Szpital w Nowym Rozdole został podzielony. Jego starą część wyłączono z użytku, dla rannych ofiar wojny. Część środków medycznych i opatrunkowych przywieziona z Polski trafiła właśnie tam. Jako ratownik medyczny ks. Rafał doskonale wiedział, co się przyda i co powinien przywieźć ze sobą.

- Przy okazji zebraliśmy żywność i środki chemiczne, które wsparły centrum wolontariatu w Nowym Rozdole, ale np. nie zajmowałem się zbiórką ubrań. Transporty na Ukrainę muszą być konkretnie celowane - dodaje.

Ludzie uciekają ze wschodu Ukrainy. Uchodźców przybywa lawinowo

W tej chwili sytuacja w Brzozdowcach i okolicy jest bardzo napięta. Region stał się punktem schronienia ukraińskiej ludności, która ucieka ze wschodu na zachód kraju. Jednego dnia do niewielkiego miasteczka Nowy Rozdół trafiło 600 uchodźców, na drugi dzień było ich już 1200, a potem już 3 tysiące. W zdecydowanej większości to matki z dziećmi oraz starsi schorowani ludzie. Kilkadziesiąt kilometrów dalej dochodzi do strzałów i spadają bomby.

- Powiem szczerze, że to doświadczenie bycia tutaj zmieniło całkowicie moje patrzenie na wiele rzeczy. Choć myślę, że i tak miałem w miarę poukładane w głowie priorytety, to tutaj człowiek szybko przewartościowuje jeszcze bardziej swoje życie patrząc na ten dramat i okrucieństwo - przyznaje kapłan.

Będzie kolejny konwój. Już wiadomo, czego konkretnie potrzeba

Gdy wróci do Polski, będzie próbował zorganizować następny konwój na Ukrainę. Tym razem potrzeba około pięciuset łóżek szpitalnych i tysiąca dwustu materaców. Nie obędzie się bez transportu samochodem ciężarowym.

- Będę szukał ludzi i firm, którzy pomogą nam sfinansować takie wsparcie. Już w tym momencie trzeba to głośno mówić: jesteśmy świadkami dramatu humanitarnego. Ukraińcom jest naprawdę bardzo trudno, a bez pomocy dojdzie do jeszcze większych tragedii. Uchodźcy przyjeżdżają tylko z tym, co mają na sobie. Kierowcy autokarów, które ich przewożą z „czerwonej strefy” tzw. „zielonym korytarzem” proszą, żeby nie zabierali walizek itp. W ten sposób jednorazowo można ewakuować większą liczbę ludzi - relacjonuje ks. Chwałkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska