Krzysztof Śmiszek to jedynka na liście Lewicy do Sejmu. Polityk udzielił wywiadu Tomaszowi Pajączkowi z Onetu. Na pytanie dotyczące klimatu, Śmiszek nie pozostawił pola do spekulacji:
Nie można powiedzieć, że jest źle. Jest katastrofalnie. To, że ostatnie lata przespano, jeśli chodzi o myślenie perspektywiczne w kontekście zmian klimatycznych, to jest to jeden z największych grzechów zaniedbania. W naszej polityce brakuje myślenia długofalowego. Rzadko widzimy raporty, czy analizy opracowane przez rząd, które wybiegają dalej niż dwa, trzy lata do przodu. I tak samo jest z polityką klimatyczną.
Śmieszek zdradził także, w jaki sposób wygląda współpraca Wiosny z Partią Razem i SLD:
Każdy z nas podchodził do tej współpracy z pewnym bagażem doświadczeń i wyobrażeń na temat innych partii. Każdy każdemu przypinał inną łatkę. My byliśmy pewnie dla innych za bardzo spontaniczni, działający emocjonalnie i angażujący się w masowy ruch. Partia Razem miała łatkę partii "osobno", która z nikim nie chce współpracować, a SLD to stare lisy, które wszystkich chcą wykolegować. Po naszym drugim, trzecim spotkaniu, te wszystkie uprzedzenia prysły.
Śmiszek zaprzeczył doniesieniom o połączeniu 3 partii w jedno. Władza „Wiosny” ma zamiar rozwijać jej struktury – sam Śmiszek chce wzmocnić ugrupowanie we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. Jednocześnie polityk dodał, że współpraca z SLD i Partią Razem ma być sposobem na odsunięcie PiS od władzy:
Celem Lewicy jest nie tylko realizowanie swojego programu, ale też odsunięcie PiS od władzy. Dla mnie powodem wejścia do polityki było to, co się wydarzyło przez ostatnie cztery lata z sądami, konstytucją i praworządnością. Chcę nowej Polski i nowego otwarcia. Chcemy nowoczesnego państwa dobrobytu, ale najpierw musimy odsunąć PiS od władzy.
Polityk skomentował także wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który jasno zadeklarował, że tradycyjny model rodziny jest jedynym, jaki on akceptuje. Dla Śmiszka taka postawa jest nie do przyjęcia:
Nie widzę w okolicach Jarosława Kaczyńskiego takich ludzi, których mógłby nazwać swoją rodziną, więc niech nie śmie mówić innym, jak wygląda prawdziwa rodzina. To jest granie na szczucie i wykluczanie. Wszyscy ci, którzy nie mieszczą się w wizji Polaka katolika z żoną i dziećmi, stają się wyrzutkami, czy może nawet nie pasującymi do społeczeństwa osobami. Lewica nigdy tak nie powie. My uznajemy prawa podstawowe wszystkich do tworzenia rodziny i będziemy rozszerzać definicję rodziny, bo wprowadzimy związki partnerskie i małżeństwa jednopłciowe.
Źródło: Onet
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?