Krzysztof Drzazga wrócił po poważnej kontuzji

Drzazga doznał kontuzji w sierpniu w meczu ze Skrą Częstochowa. Zerwał wówczas w kolanie więzadła krzyżowe, co oznaczało kilka miesięcy przerwy. To nie była jego pierwsza tak poważna kontuzja. Podobnej doznał w 2019 roku kiedy był jeszcze zawodnikiem Wisły Kraków. Wówczas również długo musiał czekać z powrotem na boisku.

Teraz piłkarza poleciał z Miedzią na zgrupowanie do Turcji i w środę wszedł na drugą połowę sparingu z FK Livyj Bereh. To było trzecie spotkanie kontrolne Miedzianki na zagranicznym obozie.

Trener Wojciech Łobodziński zrobił wczoraj stosunkowo mało zmian.
- 90 minut gry dostali zawodnicy w większości aspirujący do pierwszej jedenastki. Niektórzy się obronili, a niektórzy mniej - powiedział po spotkaniu. - Dokonujemy przeglądu całej kadry i o to też nam chodzi podczas przygotowań, by wszyscy grali w dużej liczbie minut i każdy miał szansę pokazać się na tle mocnych rywali. Mieliśmy trochę problemów zdrowotnych, m.in. nie mógł zagrać Igor Lewandowski. Przez to musieliśmy zmienić nasze ustawienie. Całościowo patrząc, ten mecz nie był dobrym w naszym wykonaniu. Choć były też niezłe momenty. Pozytywem jest na pewno wejście w drugiej połowie Krzyśka Drzazgi, który wraca na boisko w rywalizacji meczowej - dodał.

Miedź z Turcji wraca 12 lutego. Rozegra tam jeszcze jeden mecz. Rozgrywki I ligi wracają w ostatni weekend lutego. Legniczanie są liderem tabeli i mają pięć punktów przewagi nad Widzewem Łódź.

Trener Wojciech Łobodziński nominowany jest w 69. Plebiscycie Gazety Wrocławskiej na Najlepszego sportowca i Trenera Roku na Dolnym Śląsku (KLIKNIJ).

Bramka dla Miedzi: Mehdi Lehaire 84

Miedź: Lenarcik (46. Abramowicz) – Matuszek (60. Lehaire), Garuch, Kaczmarek, Bruno Garcia Marcate, Mamis, Balcewicz, Lehaire (46. Drzazga), Azikiewicz, Bahaid, Hoogenhout.