Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzyczą: Stop dla niszczenia Odry! Protest w centrum Wrocławia

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Członkowie Koalicji Ratujmy Rzeki domagają się wstrzymania regulacji Odry.
Członkowie Koalicji Ratujmy Rzeki domagają się wstrzymania regulacji Odry. Eko-Unia
Członkowie Koalicji Ratujmy Rzeki domagają się wstrzymania regulacji Odry na potrzeby żeglugi i pod pretekstem ochrony przeciwpowodziowej.

Aktywiści reprezentujący blisko 50 organizacji pikietowali dziś pod wrocławskim biurem Komisji Europejskiej oraz nad Odrą. Jak przekonują, regulacja rzeki spowoduje wzrost ryzyka powodziowego i pogłębi problemy związane z suszą.

Członkowie Koalicji Ratujmy Rzeki przekazali dziś przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, petycję przeciw regulacji i niszczeniu Odry. Petycja „Stop niszczeniu Odry” złożona w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej we Wrocławiu została podpisana przez wszystkich członków Koalicji (49 polskich organizacji pozarządowych, osoby prywatne, ekspertów i naukowców) oraz 1500 osób z Polski i innych krajów europejskich.

Podobna petycja powstała po stronie niemieckiej. Mieszkańcy znad Odry wspierani przez niemieckie organizacje pozarządowe i Partię Zielonych złożyli petycje w Ministerstwie Transportu w Berlinie, w kancelarii władz Landu Brandenburgii w Poczdamie oraz do Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Berlinie.

- Dzisiaj mówimy z Niemcami jednym głosem i protestujemy razem na rzecz ochrony Odry, która jest wspólną rzeką - komentuje Monika Konieczna z Kolektywu Siostry Rzeki, członkini KRR.

Petycję „Stop niszczeniu Odry”, w której KRR sprzeciwia się ciągłemu inwestowaniu pieniędzy polskich i unijnych podatników w realizację programu polskiego rządu i Banku Światowego dotyczącego regulacji Odry na potrzeby rozwoju żeglugi śródlądowej, pod pretekstem ochrony przeciwpowodziowej.

- Mamy naukowe dowody na negatywny wpływ tych inwestycji. Regulacja naszej wspólnej rzeki spowoduje wzrost ryzyka powodziowego i pogłębi problemy związane z suszą. Nie możemy tego zaakceptować. Wzywamy rząd Brandenburgii i rząd federalny do podjęcia działań w celu zatrzymania tych nieuzasadnionych, szkodliwych dla ludzi i przyrody przedsięwzięć na Odrze dla dobra społeczności po jej obu stronach - stwierdza Katrin Dobbrick, jedna z inicjatorek protestu po niemieckiej stronie Odry.

Koalicja Ratujmy Rzeki nie widzi ekonomicznego i ekologicznego uzasadnienia w przekształceniu Odry w drogę wodną dla wielkich barek. Popiera jednak żeglugę rekreacyjną i towarową statkami oraz barkami dostosowanymi do głębokości rzeki, która nie wymaga tak głębokiej i kosztownej dewastacji doliny Odry.

Zdaniem aktywistów, szokujące jest to, że polscy urzędnicy w 2015 roku, aby zdobyć z Banku Światowego pożyczkę w wysokości 760 mln euro na program, którego celem jest zapewnienie III klasy żeglowności Odry, „ubrali umowę” w działania przeciwpowodziowe. KRR nie może też zaakceptować, że w budżecie tego projektu zapisane jest dofinansowanie Unii w wysokości ok. 200 mln euro oraz pożyczka z Banku Rozwoju Rady Europy (CEB) w wysokości ok. 300 mln euro.

Równocześnie Koalicja Ratujmy Rzeki skierowała do Przewodniczącej Komisji Europejskiej list, w którym zwraca uwagę na narastające zagrożenie dla celów Europejskiego Zielonego Ładu związane z szkodliwymi decyzjami alokacji funduszy Unii w latach 2021-2027.

Koalicja aktywnie wspiera postulaty organizacji ekologicznych i pro klimatycznych, aby z projektu Umowy Partnerstwa wykluczyć inwestycje wspierające rozwój żeglugi śródlądowej oraz inwestycje ukierunkowane na retencję zbiornikową i korytową.

Koalicja liczy na pomoc i zaangażowanie przewodniczącej Komisji Europejskiej. - Środki unijne wspierają nieekonomiczny projekt, który niszczy wszystkie nadodrzańskie obszary Natura 2000. Dlatego też liczymy na interwencję Przewodniczącej KE, która deklaruje wsparcie dla Europejskiego Zielonego Ładu. Program Banku Światowego i rządu Polski oraz zapisy w Umowie Partnerstwa o finansowaniu Odrzańskiej Drogi Wodnej z nowych funduszy Unii są sprzeczne z Zielonym Ładem i zapisaną w nim ochroną bioróżnorodości - zauważa Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia i członek KRR.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska