Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ścigany za zabójstwo w klubie "Moulin Rouge" zaćpał się dopalaczami

Artur Drożdżak
Klub "Moulin Rouge".
Klub "Moulin Rouge". fot. Anna Kaczmarz
Koniec śledztwa w sprawie zabójstwa w klubie nocnym Moulin Rouge na ul. Pilotów w Krakowie. Sprawca zaćpał się na śmierć dopalaczami. Poszukiwany listem gończym Adrian K. zażył śmiertelną dawkę dopalaczy podczas imprezy w lokalu w Bielsku Białej.

- Wyjaśniamy sprawę, które jest prowadzona w oparciu o przepis kodeksu karnego dotyczący nieumyślnego spowodowania śmierci - potwierdza Małgorzata Borkowska, rzecznik bielskiej prokuratury. Na razie postępowanie jest zawieszone z uwagi na niemożność przesłuchania jednego z ważnych świadków. Uniemożliwia to jego stan zdrowia.

Prokurator Borkowska potwierdza, że Adrian K. 13 czerwca ub.r. był uczestnikiem imprezy w jednym z lokali w Bielsku Białej, a jego zwłoki znaleziono następnego dnia w samochodzie. ­

- Z opinii biegłego wynika iż przyczyną jego śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana działaniem alkoholu i substancji chemicznej tzw. dopalacza.- nie kryje rzecznik bielskiej prokuratury.

Nie potwierdza, czy śmierć poniosło wtedy dwóch innych mężczyzn, uczestników imprezy, a kolejny przeżył wówczas zatrucie dopalaczami.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Adrian K. dwa dni później miał się zgłosić do krakowskiej prokuratury, bo miał świadomość, ze jest ścigany za zabójstwo.

List gończy rozesłano za nim we wrześniu 2013 r., miesiąc po tym, jak 31 sierpnia 2013 r. dokonał zbrodni w klubie nocnym Moulin Rouge przy ul. Pilotów.

- Wobec śmierci podejrzanego jego sprawa za dokonanie zabójstwa została umorzona- potwierdza prowadzący sprawę Janusz Niziołek z Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Śródmieścia Wschód.

Dodaje, że tożsamość Adriana K. z całą pewnością potwierdziły specjalistyczne badania, ujawnione na jego ciele tatuaże i zdjęte odciski palców.

Z ustaleń śledczych wynika, że w nocnym klubie doszło do sprzeczki mężczyzn. Pokrzywdzony Paweł P. judoka Wisły Kraków, wicemistrz kraju, miał 36 lat, mieszkał w powiecie tarnowskim. Do klubu Moulin Rouge przy ul. Pilotów przyszedł z kolegą. W pewnej chwili wdał się w w scysję z obecnym w klubie Adrianem K., który sięgnął po nóż.

Paweł P. otrzymał wtedy cios nożem w pachwinę. Ostrze przecięło żyłę i tętnicę udową, mężczyzna mocno krwawił. Mimo podjętej akcji reanimacyjnej judoka zmarł.

Adrian K. zbiegł z klubu i zaczął się ukrywać na terenie kraju. Za podejrzanym 29-latkiem rozesłano list gończy i opublikowano jego wizerunek. Przez prawie rok jest los był nieznany do czasu, gdy znaleziono go martwego w Bielsku.

Krakowscy śledczy już otrzymali oficjalne potwierdzenie o śmierci podejrzanego Adriana K. Prokuratura w Bielsku dalej prowadzi swoją sprawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Ścigany za zabójstwo w klubie "Moulin Rouge" zaćpał się dopalaczami - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska