Na parkiecie są już pierwsze piątki obu drużyn. W ekipie Turowa: Torey Thomas, Konrad Wysocki, Ivan Zigeranović, Marko Brkić, a także, co jest największą niespodzianką Bartosz Bochno. W wyjściowym składzie gospodarzy znaleźli się Zbigniew Białek, Krzysztof Roszyk, Jarel Blassingame oraz Bryan Davis.
Pierwsza piłka dla zgorzelczan. Dla nich także pierwsze punkty - spod kosza trafił Zigeranović.
Za nami 4 minuty gry. Na minimalnym prowadzeniu gospodarze (10:9). Wszystkie punkty dla Turowa zdobył jak na razie Zigeranović. Z sześciu prób za dwa oczka trafił cztery.
Niestety, Zigeranović szybko popełnił dwa faule. W jego miejsce na parkiecie pojawił się Tomaszek.
Po celnej trójce Brkicia zgorzelczanie objęli prowadzenie 12:10. Gospodarze szybko jednak odpowiedzieli rzutem z dystansu Roszyka.
Na mniej niż trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty Energa prowadzi 17:14, a trener Jacek Winnicki poprosił o pierwszą przerwę dla swojego zespołu.
Do końca pierwszej kwarty przewaga gospodarzy urosła do 9 punktów (23:14).
Po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzą 25:17.
Pierwsze trzy punkty w drugiej kwarcie zdobył dla gospodarzy Cesnauskis. Tym samym odpowiedział Thomas i jest 28:20.
2,5 minuty rywalizacji w drugiej kwarcie za nami. 30:23 prowadzą Czarni, a trener tego zespołu poprosił o przerwę.
Wskazówki trenera Dainiusa Adomaitisa pomogły. Po dwóch kolejnych rzutach za trzy - Białka i Cesanauskisa - gospodarze powiększyli przewagę do 13 oczek.
Rośnie przewaga gospodarzy. Kolejne dwa punkty dla Energi zdobył Białek, który na swoim koncie ma już 11 oczek.
W końcu punkty dla Turowa. Dwa razy z linii rzutów wolnych trafił Wysocki. Chwilę później dwa punkty dorzucił Kuebler.
4 minuty 3 sekundy do końca drugiej kwarty. 40:27 prowadzą gospodarze.
Jeszcze jeden celny rzut za trzy gospodarzy, tym razem Szawarskiego. Po chwili za dwa trafił Bennerman i jest 45:27.
Widząc nieporadności swoich podopiecznych, trener Winnicki dokonuje poczwórnej zmiany w swoim składzie.
Jeszcze jedna trójka gospodarzy, ósma w tym meczu. 50:31 prowadzą koszykarze Energi.
Koniec pierwszej połowy w Słupsku. Zgorzelczanie przegrywają aż 31:50.
W Zgorzelcu obraz gry nie uległ zmianie. Po czterech minutach trzeciej kwarty gospodarze prowadzą 57:36.
Zgorzelczanie ambitniw walczą o odrobienie strat. Na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty przewaga Czarnych zmalała do 11 oczek.
Goście nie poddają się. Po minucie rywalizacji w czwartej kwarcie na tablicy świetlnej widnieje wynik 59:49 dla Energi.
Do końca meczu pozostaje pięć minut. Gospodarzom juz chyba nic nie odbierze zwycięstwa. Energa prowadzi bowiem 68:54.
Na minutę przed końcem 73:63 dla Czarnych.
Koniec meczu. Energa Czarni pokonali Turów Zgorzelec 77:66.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?