Inaugurujące spotkanie drugiego etapu rozgrywek Tauron Basket Ligi dla obu drużyn będzie szalenie istotne. Z uwagi na ścisk w tabeli zgorzelczanie, chcąc utrzymać dobre miejsce, muszą wygrywać. Zadanie nie będzie łatwe, bo zainteresowanych do zajęcia czołowych lokat przed fazą play-off nie brakuje. W tabeli panuje ścisk, dlatego każdy mecz będzie bardzo ważny. To zwiastuje dobre wprowadzenie do etapu pucharowego, który rozpocznie się od toczonych do trzech zwycięstw ćwierćfinałów.
Trefl, który nie tak dawno w finałowym turnieju o Puchar Polski po raz trzeci w bieżącym sezonie ograł PGE Turów, wydaje się być na tę chwilę trudny do zatrzymania. Sopocianie grają równo, twardo i skutecznie. Czy Trefl, grając niezbyt szerokim składem, zdoła jednak utrzymać wysoką dyspozycję do końca sezonu? Na to liczą nie tylko w Zgorzelcu, ale również w Słupsku, Włocławku i Zielonej Górze. Nie można też zapominać o Asseco Prokomie Gdynia, choć tak naprawdę nie wiadomo, czego po wielokrotnym mistrzu kraju można się spodziewać. Zespół, który był zwolniony z gry w pierwszym etapie rozgrywek Tauron Basket Ligi, w Eurolidze i lidze VTB przegrywał mecz za meczem. W ekipie mistrza Polski zabraknie gwiazd. Dzięki temu w bieżącym sezonie szansę gry dostaną w większości polscy gracze, którzy w ostatnich latach regularnie zdobywali doświadczenie na polskich parkietach. Poprowadzi ich także polski trener Andrzej Adamek. Wczoraj z Gdynią pożegnał się bowiem Tomas Pacesas.
Wróćmy jednak do sobotniego meczu PGE Turowa z Zastalem. Oba zespoły grały ostatnio ze sobą dosyć często - zarówno w Tauron Basket Lidze, Pucharze Polski jak i w spotkaniach towarzyskich. Za każdym razem górą była drużyna z Dolnego Śląska, która w bieżącym sezonie wygrała w Zielonej Górze 80:73 oraz u siebie 74:65. Zarówno ostatnie spotkania, jak i wiele innych były zacięte. Nie inaczej powinno być również tym razem. PGE Turów, który w tym roku gra w kratkę, będzie chciał podtrzymać dobrą serię w meczach z zielonogórzanami. - Potrzeba nam nie tylko samych zwycięstw. Chcemy je odnosić po dobrej grze - powiedział drugi trener PGE Turowa Mariusz Niedbalski. Podobne nastawienie panuje w obozie zespołu z Winnego Grodu, który rzutem na taśmę awansował do czołowej szóstki i tym samym zrealizował przedsezonowy cel. Na tym jednak zielonogórzanie z pewnością nie poprzestaną.
W spotkaniu zapowiada się ciekawa rywalizacja na pozycji rozgrywających, którzy nie tylko wyróżniają się w swoich zespołach, ale również na tle całych rozgrywek. Mowa o Ronaldzie Moore i Walterze Hodge. Portorykańczyk jest nie tylko liderem zielonogórzan, ale także najlepiej punktującym (średnio 17,8 pkt na mecz) oraz drugim podającym ligi (średnio 6,3 asysty). Zgorzelczanie muszą też uważać na Kamila Chanasa, który w ostatnich meczach zanotował zwyżkę formy. Do dobrej dyspozycji wraca też środkowy Kirk Archibeque. Amerykanin, grając przeciw PGE Turowowi - najpierw w barwach ŁKS Łódź, a następnie Zastalu - jednak nie zachwycał. Jak będzie tym razem? Początek meczu w sobotę o godz. 13.30. Transmisja w TVP Sport, Radiu Wrocław i Muzycznym Radiu.
Tauron Basket Liga
Następna kolejka: PGE Turów - Zastal, Energa Czarni - Trefl, Asseco Prokom - Anwil (24.02), Śląsk - AZS Politechnika, Siarka Jezioro - Koszalin, Polpharma - PBG Basket, Kotwica - ŁKS.
1. Trefl Sopot 1.792 43 24 2004-1769
2. PGE Turów 1.708 41 24 1940-1667
3. Energa Czarni 1.708 41 24 1892-1723
4. Anwil 1.708 41 24 1937-1826
5. Zastal 1.625 39 24 1957-1829
6. Asseco Prokom - 0 0
7. Śląsk Wrocław 38 24 1904-1791
8. AZS Koszalin 35 24 1878-1855
9. Kotwica 35 24 1771-1817
10. Siarka Jezioro 34 24 1959-2043
11. Polpharma 32 24 1851-1999
12. PBG Basket 32 24 1706-1840
13. AZS Polit. W-wa 30 24 1767-1956
14. ŁKS Łódź 26 24 1555-2006
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
