Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Wychowanek, który doświadczenie zbierał u najlepszych

Rafał Bajko
Mateusz Jarmakowicz wraca po latach do rodzinnego miasta
Mateusz Jarmakowicz wraca po latach do rodzinnego miasta www.wks-slask.pl
Rozmowa z Mateuszem Jarmakowiczem, zawodnikiem i wychowankiem Śląska Wrocław, m.in. o zamiłowaniu do zawodu trenera.

Mimo że jest Pan wychowankiem Śląska, to w seniorskiej ekipie zadebiutuje Pan dopiero teraz. Co w przeszłości stanęło na przeszkodzie, by już wtedy zagrać w pierwszej drużynie?

Było to spowodowane moim wyjazdem za granicę. Czułem wówczas, że muszę podjąć to wyzwanie, gdyż taka okazja może się już nigdy nie powtórzyć.

Występował Pan w juniorskich zespołach Benettonu Treviso czy Realu Madryt. To chyba był inny koszykarski świat? Jakby Pan podsumował tamten okres?

Wyjechałem jako młody chłopak, więc dopiero poznawałem zasady seniorskiego basketu. Kluby, o których pan wspomniał, posiadają swoje centra szkolenia młodzieży, gdzie młodzi adepci koszykówki razem dorastają, uczą się i trenują. Widywałem nawet dzieci, które miały po siedem czy osiem lat i już ćwiczyły w grupach. Zespoły te pozyskują także talenty z całej Europy. Po wyszkoleniu, próbuje się takie "perełki" sprzedać za pokaźne kwoty do najlepszej ligi świata - NBA. To normalna kolej rzeczy.

Jest Pan założycielem Akademii Trenerów Sportu we Wrocławiu. Daleko Panu jeszcze do zakończenia kariery sportowej, więc skąd pomysł na taką inicjatywę i jakie ona przynosi efekty?

Pracowałem w trakcie swojej kariery zawodniczej z wieloma trenerami personalnymi, jak również specjalistami od przygotowania fizycznego. To wielka przyjemność mieć styczność z doświadczonymi szkoleniowcami oraz pasjonatami sportu. Nie wykluczam zatem, że po zakończeniu przygody ze sportem sam pójdę w tym kierunku. Celem Akademii Trenerów Sportu jest propagowanie zdrowego stylu życia i możliwości zdobycia dobrze płatnego zawodu. Obecnie wielu absolwentów pracuje z powodzeniem w zawodzie, a kolejni adepci szkolą swoje umiejętności pod okiem naszych trenerów.

Pozostańmy w temacie szkoleniowców. Asystentem Mihailo Uvalina został Radosław Hyży, z którym miał Pan zapewne do czynienia niejednokrotnie na parkiecie. Według Pana to dobry materiał na szkoleniowca?

Radosław Hyży to legenda wrocławskiej koszykówki. Zawsze zostawiał swoje serce na parkiecie. Myślę, że to, w połączeniu z ogromnym doświadczeniem zdobytym na polskich, jak i europejskich parkietach, może stanowić o jego przewadze jako trener. Klub z Wrocławia, a także my, zawodnicy, będziemy mieli z niego wiele pożytku.
Jak Pan sądzi, byli zawodnicy mają większe predyspozycje do tego, aby po zakończeniu kariery udanie prowadzić zespoły? Czy nie ma to większego znaczenia?

Zdecydowanie ma to znaczenie, gdyż sami byli szkoleni po okiem wielu fachowców. To daje możliwość zdobycia niezbędnych wskazówek i obycia. Tacy gracze poznali też wartość ciężkiej pracy, co jest niewątpliwie fundamentem pracy trenera .

Dużo się zmieniło we Wrocławiu po Pańskim powrocie?

Z pewnością Wrocław się dynamicznie rozwija. Poprawiła się infrastruktura, wreszcie możemy korzystać z obwodnicy (śmiech). Uważam także, że stolica Dolnego Śląska jest najlepszym miejscem dla rozwoju koszykówki w Polsce i ludzie tutaj naprawdę kochają ten sport. Dokładnie tak samo, jak miało to miejsce, kiedy Śląsk grał w Eurolidze i świętował kolejne tytuły mistrza Polski.

A w samym Śląsku sporo się zmieniło?

Klub jest doskonale zorganizowany. Z roku na rok notuje znaczny progres i polepsza swoje miejsce w tabeli. Zakładany plan odbudowy idzie w jak najlepszym kierunku. Wiele osób, które pamiętam tylko z boiska - ikony takie, jak Maciej Zieliński czy Dominik Tomczyk - wkłada dużo serca, aby przywrócić potęgę Śląska.

Jak ocenia Pan rywali WKS-u w grupie Pucharu FIBA Europe?

Ciężko mi się wypowiadać o naszych rywalach, gdyż nie poznaliśmy jeszcze ich składów personalnych. Trudno w tej sytuacji stwierdzić, na co ich stać.

Mateusz Jarmakowicz

ur. 8.06.1988 roku we Wrocławiu.
Pozycja: Skrzydłowy lub środkowy.
Przebieg seniorskiej kariery: PGE Turów Zgorzelec (2007/08), Zastal Zielona Góra (2009/10), PGE Turów (2009/2011), AZS Koszalin (2011/12), Trefl Sopot (2012/13), Rosa Radom (2012/13), Czarni Słupsk (2012/13), Polski Cukier Toruń (2014/15), Polpharma Starogard Gd. (2014/15).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska