Bardzo chcieliśmy, aby Jacek Winnicki (drugi w naszym plebiscycie na najlepszego trenera) i Agnieszka Majewska (szósta wśród sportowców) byli z nami w Hali Ludowej podczas uroczystego balu, ale zatrzymały ich obowiązki. Rozumiemy i wybaczamy, zwłaszcza, że możemy donieść o zwycięstwie z Wilkami Morskimi.
Już pierwsza kwarta pokazała, że niespodzianki w Szczecinie nie będzie. Nawet mimo braku w składzie CCC kontuzjowanej Janel McCarville. Polkowiczanki były świetnie dysponowane i po prostu "im siedziało", a kosz "Wilczyc" dziurawiły z wielką starannością. Do przerwy mistrzynie Polski trafiły 60 proc. rzutów za dwa oraz 57,1 proc. za trzy. Dwunastopunktowe prowadzenie nie mogło nikogo dziwić.
Prym wiodły wspomniane Musina i Leciejewska, ale pochwalić trzeba także inne zawodniczki. Jelena Skerović rozdała aż siedem asyst, miała osiem zbiórek i trzy przechwyty. Pod koszem nie do przejścia była Agnieszka Majewska, o czym świadczy sześć bloków. Wynik to imponujący, ale nie rekordowy. Przeciwko Widzewowi Łódź pani Agnieszka zaliczyła aż siedem czap.
Zwycięstwo w Szczecinie przybliżyło polkowiczanki do drugiego miejsca przed play-offami. A już w środę nasze koszykarki zagrają na wyjeździe z zespołem Novi Zagrzeb. To Euroliga.
King Wilki Morskie - CCC Polkowice 57:74 (15:25, 15:19, 16:19, 11:11)
Wilki Morskie: Kaczmarczyk 13, Radwan 11 (3), Mandir 11 (1), Mrozińska 6, Teclemariam 5 (1), Kotnis 5, Sosnowska 4, Kraayeveld 2, Stasiuk 0.
CCC: Musina 24 (3), Leciejewska 23, Snell 13 (3), Skerović 7 (1), Majewska 7, Owczarzak 0, Skorek 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?