- Jestem szczęśliwy. To świetny wynik. Spójnia ma mocny i szeroki skład, a u nas zabrakło czterech graczy. Na dodatek Marcin Kowalski gra z rwą kulszową - mówił po spotkaniu Arkadiusz Chlebda, trener wałbrzyszan.
W jego zespole nie mogli z powodu kontuzji lub choroby wystąpić: Sterenga, Józefowicz, Stochmiałek i Ratajczak. Victoria zaczęła spotkanie fatalnie i po pierwszej kwarcie przegrywała 5:16. W drugiej odsłonie ekipa trenera Chlebdy odrobiła jednak straty (duża w tym zasługa słabo spisującej się Spójni) i po 20 minutach był remis 22:22.
- W dwóch pierwszych kwartach obydwa zespoły wyraźnie nastawiły się na obronę - wyjaśniał trener gospodarzy. W trzeciej kwarcie jego podopieczni byli coraz skuteczniejsi w ataku i zaczęli budować przewagę. Powiększyli ją jeszcze w ostatniej części meczu.
- Te zawody udowodniły, że będziemy groźni do samego końca sezonu i powalczymy o jak najlepszą pozycję wyjściową przed fazą play out - zapewniał trener Arkadiusz Chlebda.
Victoria Górnik Wałbrzych - Spójnia Stargard Szczeciński 65:54 (5:16, 17:6, 22:14, 21:18)
Victoria Górnik: Nitsche 25 (5), Kietliński 12 (1), Pieloch 11 (3), Wróbel 8, Muszyński 7, Grzywa 2, Kowalski 0
Spójnia Stargard Szczeciński: Grudziński 22, Stokłosa 10 (1), Stępień 5 (1), Koszuta 4, Bodych 4, Parzych 4, Kulikowski 3, Buczyniak 2
ZOBACZ FILMY I ZDJĘCIA Z MECZU.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?