Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Turów zaczyna przygotowania

Grzegorz Bereziuk
Jan Michalski wierzy, że PGE Turów czeka udany sezon, nie tylko na polskich parkietach
Jan Michalski wierzy, że PGE Turów czeka udany sezon, nie tylko na polskich parkietach fot. grzegorz bereziuk
Koszykarze ze Zgorzelca rozpoczęli przygotowania do sezonu. Prezes jest pełen optymizmu.

Działacze koszykarskiego PGE Turowa Zgorzelec skompletowali już skład przed zbliżającym się sezonem Tauron Basket Ligi.

- Jestem przekonany, że potencjał drużyny nie jest mniejszy niż w sezonie poprzednim - cieszy się prezes przygranicznego klubu Jan Michalski.

Co bardzo istotne, w zespole udało się zatrzymać wielu koszykarzy, którzy mieli największy wpływ na grę i wyniki PGE Turowa w poprzednim sezonie. Sezonie, który przyniósł kolejny srebrny krążek mistrzostw Polski. Mowa tu przede wszystkim o Michale Gabińskim, Danielu Kickercie, Davidzie Jacksonie oraz Konradzie Wysockim. Nowi gracze?

- Swoją wartość będą mieć do udowodnienia Artur Mielczarek, Aaron Cel i Dallas Laudendale. Mam nadzieję, że do pełnej dyspozycji wróci Michał Chyliński. Czy okażą się oni wzmocnieniem, to okaże się po zakończeniu sezonu. Rozgrywki zweryfikują nasze pomysły na nadchodzący sezon - mówi Michalski.

Do nowego sezonu zgorzel-czanie będą się przygotowywać sprawdzonym systemem, który przyniósł efekty w poprzednich rozgrywkach. Inauguracyjny trening podopieczni Jacka Winnickiego odbyli 10 sierpnia. Stuprocentowej frekwencji być nie mogło. Kilku graczy przebywa bowiem na zgrupowaniu reprezentacji. Nieobecny był również David Jackson, który w Zgorzelcu powinien zjawić się dopiero dziś. Kibice po raz pierwszy będą mogli zobaczyć swój ukochany zespół podczas turnieju o puchar prezesa PGE, który odbędzie się w hali przy Maratońskiej między 9 a 11 września (rywalem Turowa będzie Zastal Zielona Góra, czeskie Pardubice i niemiecki NY Phantoms Brunszwik). Tydzień później czarno-zieloni będą sparować w Zielonej Górze, a ich przeciwnikami będą Śląsk Wrocław, Spska Nova Ves oraz miejscowy Zastal. W planach jest również wyjazd na towarzyskie zmagania w Brun-szwiku (23-25 wrześnica) z BC Nymburk (Czechy), Optimą Gent (Belgia) i NY Phantoms (Niemcy). 8 października zgorzelczanie rozpoczną bój o obronę wicemistrzostwa Polski w TBL.
Ale nie tylko ligą będą żyć w nowym sezonie kibice czarno-zielonych. Po krótkiej przerwie PGE Turów znów pokaże się w Europie. Czy jednak występy w rozgrywkach międzynarodowych nie przerosną możliwości sportowych i organizacyjnych klubu?

- Trzeba na to spojrzeć trochę z innej perspektywy. Mając obraz zespołu z poprzedniego sezonu, który walczył niemalże jak równorzędny przeciwnik Asseco Prokomu, wydaje nam się, że stać nas na to, aby rywalizować także na wyższym poziomie. Oczywiście kwalifikacje do Euroligi to pewna weryfikacja, ale też nowa karta w historii klubu. Znamy potencjał naszych rywali, z którymi przyjdzie nam walczyć. Znamy też dzielącą nas pewną różnicę. Chcemy pokazać jednak swój charakter oraz dobrze zaprezentować się w Europie. Zdajemy sobie sprawę, że nawet odpadnięcie w kwalifikacjach nie wyrzuca nas z międzynarodowych rozgrywek. Ponadto zostaniemy umieszczeni w wyższym koszyku w losowaniu Eurocup. To już jest znaczny postęp - tłumaczy prezes Michalski.
Dodajmy, że spotkanie z Chimkami Moskwa w ramach eliminacji do elitarnej Euroligi rozegrane zostanie 30 września w belgijskim Charleroi.

Snując plany na przyszłość, kibice PGE Turowa ciekawi są zapewne, kiedy ich ukochana drużyna dostąpi w końcu zaszczytu gry w nowej hali. O potrzebie wybudowania nowego obiektu w Zgorzelcu mówi się od dawna. Od dawa też trwają zabiegi, by cel ten zrealizować. Na razie jednak trudno o konkrety.

To, że przetarg się nie rozstrzygnął, martwi. Ale to nie jest dla nas tragedia. Prędzej czy później to się uda

- Do budowy nowej hali należy podchodzić z dużym dystansem, bez emocji. Pod uwagę brane są środki publiczne, których nie można zmarnować. To, że przetarg się nie rozstrzygnął, oczywiście martwi. Nie traktujemy jednak tego jako tragedii. Jestem w stałym kontakcie z urzędem miasta. Znam sytuację dotyczącą wyceny i kosztorysu. Jestem przekonany, że prędzej czy później do budowy nowej hali dojdzie - tłumaczy Michalski.

- W całym procesie przygotowania inwestycji doszliśmy bardzo daleko. Nie należy ulegać zbytnim emocjom, tylko uzbroić się w cierpliwość. Budowę hali w Zgorzelcu próbuje się załatwić od 10 lat. Czy będzie to miało miejsce miesiąc wcześniej czy później naprawdę nie będzie miało dużego znaczenia. Będę robił wszystko, aby do budowy hali doprowadzić - kończy sternik zgorzeleckiego klubu.
Współpraca PK

Nowy trener

Mariusz Niedbalski dołączył do kadry trenerskiej PGE Turowa Zgorzelec. Zastąpił w sztabie szkoleniowym Marcina Grygowicza.
Niedbalski to absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Jest uważany za jednego z najlepszych trenerów młodzieżowych w Polsce. Ostatni sezon spędził jako trener drugoligowego A-Bild Bytom. Wcześniej był trenerem m.in. pierwszoligowego Big Staru Tychy. Nieobca jest mu też praca z młodzieżową reprezentacją narodową: był drugim szkoleniowcem drużyn w biało-czerwonych barwach U-16 i U-18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska