Po ligowej porażce z Treflem Sopot koszykarze PGE Turowa już w czwartek (godz. 18.15) zagrają w Słupsku z Energą Czarnymi. Zgorzelczanie chcą zwyciężyć, a co za tym idzie, zapomnieć o ostatnim niepowodzeniu, jakim była porażka z Treflem. W podobnych nastrojach jest ekipa litewskiego szkoleniowca Dainiusa Adomaitisa.
Turów gra ostatnio w kratkę. Zespół trenera Jacka Winnickiego zwycięstwa przeplata stratami punktów. W roku 2012 zgorzelczanie rozegrali pięć spotkań. Dwa z nich przegrali - w Koszalinie z AZS i ostatnio u siebie z Treflem Sopot. Taka sytuacja powoduje, że czarno-zieloni mają już tylko matematyczne szanse na zakończenie pierwszej części sezonu zasadniczego na czele ligowej tabeli.
Przy wyrównanej czołówce i małych różnicach punktowych w tabeli każda przegrana może okazać się bardzo ważna i wpłynąć na pozycję przed fazą play-off. W zespole ze Zgorzelca koszykarze są jednak dobrej myśli.
- Porażki w domu, takie jak ta z Treflem czy jesienią z Czarnymi, bardzo bolą. Dobrze, że stało się to na tym etapie rozgrywek. Będziemy mieli jeszcze szansę odrobić straty i zrewanżować się przeciwnikom - powiedział skrzydłowy Turowa Aaron Cel.
Swoje problemy mają też koszykarze ze Słupska. W tabeli Czarni mają tylko o punkt więcej od zgorzelczan, ale jednocześnie o jedno spotkanie rozegrane więcej. Zespół trenera Dainiusa Adomaitisa przegrał ostatnio w Zielonej Górze z miejscowym Zastalem. To niepowodzenie w zawsze niegościnnej hali Gryfia ekipa Czarnych będzie chciała sobie powetować. Turów w takich sytuacjach potrafił już sobie jednak radzić. Potwierdził to choćby niedawny wygrany mecz we Włocławku z Anwilem.
Nic więc dziwnego, że obie strony podchodzą do meczu z dużym respektem. W Zgorzelcu mają w pamięci choćby poprzedni sezon, który zespół ze Słupska zakończył na trzecim miejscu w tabeli. Czarni mają też na swoim koncie wygraną nad Nysą Łużycką 61:60. Warto jednak przypomnieć, że goście do tego meczu przystąpili mocno osłabieni.
W rewanżu obu drużyn nie powinno zabraknąć ciekawych pojedynków. Pod koszem Scotta Morrisona będzie chciał zdominować utrzymujący się ostatnio w świetnej formie John Edwards. Jeśli Turów chce wygrać, będzie musiał grać twardo w obronie, z naciskiem na graczy grożących rzutami z dystansu. W tym elemencie wielką krzywdę przyjezdnym może zrobić Darnell Hinson, który ostatnio rzucił Zastalowi w Zielonej Górze 21 punktów. Amerykanin w dotychczasowych spotkaniach zdobywał dla swojego zespołu średnio 13 punktów. To drugi wynik w ekipie Czarnych. Liderem jest błyskotliwy Stanley Burrell. Rozgrywający rodem z Ameryki zdobywa 14,5 punktu na mecz i notuje przy tym średnio 5 asyst.
Początek meczu o godz. 18.15. Transmisja w TVP Sport i Radiu Wrocław.
Tauron Basket Liga - 25. kolejka
Czwartek, 2.02: Energa Czarni Słupsk - PGE Turów Zgorzelec (godz. 18.15, transmisja w TVP Sport).
Sobota, 4.02: Trefl Sopot - AZS Koszalin (godz. 18), ŁKS Łódź - AZS Politechnika Warszawska (godz. 18).
Niedziela, 5.02: Polpharma Starogard Gdański - Zastal Zielona Góra (godz. 18, transmisja w TV PLK), Anwil Włocławek - Siarka Jezioro Tarnobrzeg (godz. 18).
Poniedziałek, 6.02: Śląsk Wrocław - Kotwica Kołobrzeg (godz. 19).
Pauzuje: PBG Basket Poznań.
1. Trefl Sopot 22 39 1.135
2. Energa Czarni Słupsk 22 37 1.097
3. Anwil Włocławek 22 37 1.042
4. PGE Turów Zgorzelec 21 36 1.168
5. Zastal Zielona Góra 22 36 1.060
6. Śląsk Wrocław 22 34 1.053
7. AZS Koszalin 22 33 1.019
8. Kotwica Kołobrzeg 22 33 1.004
9. Siarka Tarnobrzeg 22 32 0.968
10. PBG Basket Poznań 23 31 0.936
11. Polpharma Starogard 22 29 0.928
12. Politechnika W-wa 21 26 0.909
13. ŁKS Łódź 23 25 0.772
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
