18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: "Turek" leci do Stanów. Odpoczywał nie będzie

Paweł Kucharski
Tomasz Hołod
Co powiecie na wypad w środku lata na słoneczną Florydę do Orlando, a potem do świątyni rozrywki i hazardu w Las Vegas? Tym, którzy na to mogą sobie pozwolić, życzymy udanego pobytu. Pawłowi Turkiewiczowi również, choć trener koszykarzy Śląska Wrocław wcale nie wybiera się do Stanów Zjednoczonych na wypoczynek. Będzie szukał wzmocnień do swojej drużyny.

Za wielką wodę "Turek" wyruszy w najbliższy wtorek albo środę (dokładny termin nie został jeszcze ustalony). Do 20 lipca będzie miał okazję obejrzeć kilkadziesiąt meczów letnich lig z udziałem drużyn NBA, D-League i uniwersyteckich.

- Zjedzie się cały koszykarski świat. Każdy chce się pokazać, ale nie wszyscy trafią do NBA. Niektórzy, którym się nie uda, będą w naszym zasięgu finansowym, a inni nie - mówi Turkiewicz. Słowem - będzie w kim wybierać.

Szkoleniowiec będzie uważnie się przyglądał wszystkim graczom, ale priorytem jest jednak wynalezienie środkowego i combo guarda. Niekoniecznie z paszportem amerykańskim.

- To będą dwie kluczowe pozycje. Mamy już w składzie znakomitego Roberta Skibniewskiego, ale potrzebujemy combo, który również będzie potrafił poprowadzić grę. Wysoka "piątka"? Chcieliśmy zatrzymać Mladenovicia, ale było za późno. Szukamy więc gracza, który będzie umiał grać tyłem do kosza, stawiać zasłony i rozgrywać akcje pick'n'roll - wyjśnia Turkiewicz.

Z podobnym zamiarem do Stanów Zjednoczonych wybiorą się setki innych szkoleniowców z każdego zakątka kuli ziemskiej. Turkiewicz: - Możliwość oglądania zawodników na własne oczy to zupełnie co innego niż na materiałach wideo przesłanych mailem od agentów. Zatrudnianie obcokrajowców jest dużą loterią. Wiele czynników wpływa na to, czy dany zawodnik sprawdzi się czy nie. Niektórzy nie potrafią się odnaleźć w nowym otoczeniu i szybko wracają do domu. Można jednak znaleźć perełki za niewielkie pieniądze, jak David Logan.

Przywołany przez trenera Logan zaczynał w drugiej dywizji uniwersyteckiej ligi NCAA. Potem trafił do Włoch, Izraela i Polpharmy Starogard, a znakomitych występów w Turowie Zgorzelec, Asseco Prokomie i reprezentacji Polski nie musimy przypominać. W końcu przyszedł czas na grę w wielkich klubach europejskiego basketu - Caję Laboral Vitoria i Panathinaikos Ateny.

Takiego też gracza życzymy Turkiewiczowi. Należy jednak nadmienić, że trener nie wróci do Polski z podpisanym przez koszykarza kontraktem. Na to trzeba będzie poczekać. Teraz ważniejsze jest pozyskiwanie graczy z polskimi paszportami.

- Nie siedzimy bezczynnie, cały czas monitorujemy to, co się dzieje na rynku. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach, jeszcze przed moim wylotem, coś się wyjaśni - kończy Turkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska