Gibson i Kikowski trafili razem 9 na 10 rzutów za trzy punkty. Amerykanin zdobył w sumie 19 punktów, a w jego statystykach zaistniało także pięć asyst, pięć zbiórek i cztery przechwyty. "Kiko", zdobywca 16 oczek, był bardzo efektywny, albowiem na parkiecie przebywał zaledwie niespełna 20 minut. Zresztą trener Milivoje Lazić stosował w tym meczu bardzo szeroką rotację. Serb wpuścił do gry aż 11 zawodników, a najdłużej z nich na boisku przebywał Dominique Johnson (26 minut).
- W pierwszej połowie nie kontrolowaliśmy walki na tablicach, za mało było zbiórek. Gdy do tego doszło wiele strat, 15 w całym meczu, to trudno nam było grać przeciw tak dobrej drużynie, jak Asseco. Oni nie odczuwali takiej presji, jak my, walczyli na "maxa" doostatnich minut i postawili nam trudne warunki. Tym bardziej cieszy nas zwycięstwo w tym jakże istotnym meczu - powiedział trener Śląska.
Śląsk Wrocław - Asseco Gdynia 86:78 (20:23, 17:11, 23:22, 26:22)
Śląsk: Gibson 19 (5), Kikowski 16 (4), Malesević 13 (1), Johnson 12, Skibniewski 8 (2), Hyży 6, Thompson 5, Sulima 3, Mroczek-Truskowski 2, Gabiński 2, Parzeński 0.
Asseco: Dmitriew 22 (4), Seweryn 19 (5), Walton 15, Matczak 10, Szczotka 8, Szymański 2, Kovacević 2, Kowalczyk , Żołnierewicz 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?