18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Śląsk pokonał MOSiR Krosno i wygrał I ligę. W nowym sezonie zagra w ekstraklasie!

PK
wks-slask.pl
W czwartym meczu finału play-off I ligi Śląsk wygrał w Krośnie z MOSiR-em 59:50, a całą rywalizację 3-1. Tym samym wrocławianie uzyskali sportowy awans do Tauron Basket Ligi i jeśli spełnią wszystkie wymogi licencyjne (nie powinni być z tym najmniejszych problemów), w sezonie 2013/2014 zagrają na najwyższym poziomie rozgrywkowym w kraju.

Znów będziemy mieć koszykarski Śląsk w ekstraklasie! Jedni czekali na ten moment prawie pięć lat, inni rok. Tak czy siak, w przyszłym sezonie znów przyjdzie nam emocjonować się bojami z Anwilem Włocławek, Turowem Zgorzelec czy Treflem Sopot. O ile oczywiście zostaną spełnione warunki licencyjne, ale z tym nie powinno być najmniejszych problemów. Hawajskie Koszule Żory, Sokół Łańcut, UMKS Kielce, Polski Cukier Toruń, Fluor Gliwice, Termo-Rex Jaworzno odchodzą w niepamięć. MOSiR Krosno również.

Dwóch kolejnych meczów finałowej rywalizacji play-off, która przeniosła się na Podkarpacie, mogliśmy wyczekiwać z umiarkowanym optymizmem. MOSiR urwał przecież we Wrocławiu jedno zwycięstwo, a gra Śląska daleka była od ideału. Jakby tego było mało, do składu rywali powrócił po kontuzji Kamil Łączyński. Jak ważny to zawodnik dla gry ekipy trenera Dusana Radovicia, mogliśmy się przekonać w obu spotkaniach. Ale po kolei...

Sobota to dla Śląska droga przez piekło, która wiodła przez fatalną drugą kwartę i dogrywkę, a skończyła się zwycięstwem. Pierwsza ćwiartka nieznacznie dla Śląska, ale kolejną gospodarze wygrali aż 13 punktami. Odrabianie strat szło wrocławianom z trudem, ale w końcu się udało. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem czwartej kwarty za trzy trafił Marcin Flieger i jak się okazało, był to rzut na dogrywkę. A to dlatego, żeakcja ostatniej szansy MOSiR-u nie przyniosła efektu. Łączyński, który rozegrał bardzo dobre zawody (rzucił 21 punktów), tym razem się pomylił.

W dodatkowym czasie gry nasi koszykarze byli agresywniejsi i bardziej zdecydowani. Szybko objęli prowadzenie po rzutach wolnych Fliegera. Gdy spod kosza pomylił się jednak Adrian Mroczek-Truskowski, a Dariusz Oczkowicz trafił kolejną "trój-kę", MOSiR wyszedł na prowadzenie 82:81. Wtedy do akcji znów wkroczył "porucznik" Flieger. Rozgrywający Śląska najpierw wymuszał przewinienia (12/14 z linii rzutów wolnych w całym meczu), a następnie zaliczył dwie kluczowe asysty do Krzysztofa Sulimy, który dwukrotnie zadawał ciosy gospodarzom, dając najważniejszą wygraną WKS-u w sezonie.

Niedziela? Już pierwsze minuty pokazały, że będzie to mecz zdominowany przez obronę. Zaczęło się od 7:0 dla Śląska, a MOSiR pierwsze punkty zdobył dopiero na półmetku pierwszej kwarty. Przez 10 minut zdołał uzbierać ich tylko siedem. Na przestrzeni całego meczunie było lepiej. Wrocławianie zatrzymali rywali na 50 punktach, ale to nie oznacza, że mecz był spacerkiem.

Co prawda w drugiej ćwiartce wrocławianie prowadzili nawet 24:13, ale nie potrafili utrzymać odpowiedniej intensywności w grze. Na niespełna pięć minut przed końcem za trzy trafił Łączyński i zrobiło się 51:50 dla Śląska. Uważny Czytelnik już wie, że licz-nik MOSiR-u właśnie się zatrzymał. A w naszej drużynie znów brylował Flieger, który gnębił rywali skutecznie wykonywanymi rzutami wolnymi. Awans Śląska stał się faktem. Dwuletni plan powrotu do ekstraklasy drogą sportową został wykonany. - Wygraliśmy wszystko to, co sobie założyliśmy - powiedział Maciej Szlachtowicz, menedżer zespołu.

Co dalej? Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że najtrudniejsza misja dopiero przed Śląskiem. Ale nie chodzi tu o koszykarzy, tylko o działaczy. Ci zapowiedzieli już, że w ekstraklasie nie będzie ich interesować nic innego, jak walka o medale. A do tego przecież potrzebne są duże pieniądze. Tych z miejskiej kasy przy Mieszczańskiej nie ujrzą. Pozostaje więc walczyć o pieniądze prywatnego biznesu. Ale na razie pocieszmy się chwilę z awansu. Martwić będziemy się później. Albo i nie...

Finał play-off I ligi
Sobota: MOSiR Krosno - Śląsk Wrocław 85:93 (22:25, 24:11, 14:21, 16:19, dogrywka 9:17)
MOSiR:
Łączyński 21 (4), Pisarczyk 21 (3), Oczkowicz 14 (3), Salomonik (3), Adamczewski 9 (1), Paul 8, Cielebąk 0, Misiewicz 0, Szczypka 0.
Śląsk: Flieger 18 (2), Kikowski 18 (2), Sulima 16, Hyży 14, Diduszko 13 (1), Ochońko 6, Mroczek--Truskowski 6 (1), N. Kulon 2, M. Kulon 0, Prostak 0

Niedziela: MOSiR Krosno - Śląsk Wrocław 50:59 (7:15, 23:23, 14:10, 6:11)
MOSiR:
Łączyński 14 (2), Pisarczyk 11 (1), Misiewicz 10 (1), Salamonik 7 (2), Oczkowicz 4, Paul 4, Adamczewski 0, Szczypka 0.
Śląsk: Diduszko 17 (1), Kikowski 12 (1), Flieger 6, Hyży 6, Sulima 6, N. Kulon 5 (1), Mroczek-Trus-kowski 3 (1), Gabiński 2, Ochońko 2, M. Kulon 0.

Stan rywalizacji: 3-1 dla Śląska, który wygrał I ligę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska