Mecz w Sopocie był dla Trójkolorowych zimnym prysznicem po trzech zwycięstwach z rzędu. W Ergo Arenie drużyna Olivera Vidina zagrała po prostu słabo i wyraźnie przegrała. - Staramy się zapomnieć o ostatnim meczu – mówi Michał Gabiński, kapitan drużyny. – Zrobiliśmy analizę wideo i można powiedzieć, że w tym spotkaniu praktycznie nic nam się nie udawało. Nie wypełniliśmy założeń taktycznych i nie potrafiliśmy wykonać najprostszych rzeczy. Musimy wyciągnąć wnioski i wymazać ten mecz z pamięci. Sezon jest w pełni, więc czasu na rozpamiętywanie porażek nie ma - dodaje.
Legia w zeszłym sezonie – mówiąc kolokwialnie – szorowała po dnie tabeli, a w tym rozdaje karty. Przegrała jedynie we Włocławku i w Zielonej Górze, wygrywając pozostałe 10 spotkań. Co prawda aż 8 z nich warszawiacy rozegrali na własnej hali, ale domowy bilans 8-0 i tak robi duże wrażenie. W mediach pisze się o „maszynie, która nie boi się niczego i twardo idzie po swoje” czy „twierdzy na Bemowie”. Legionistów nie powstrzymało nawet odejście jednego z liderów drużyny, Michała Sokołowskiego, który podpisał kontrakt z włoskim De Longhi Treviso.
Kontuzja Jakuba Karolaka, który uszkodził więzadła w stawie skokowym podczas ostatniego meczu, znacznie jednak skraca rotację drużyny Wojciecha Kamińskiego. Z czterech muszkieterów, najlepiej punktujących w drużynie z Warszawy, zdrowi i obecni pozostali już tylko Justin Bibbins i Jamel Morris. Ten pierwszy świetnie dyryguje grą Legii i notuje średnio 17,6 pkt. i 6,9 ast., wyrastając na jedną z największych gwiazd tego sezonu Energa Basket Ligi. Różnicę pod koszem robi trio Kulka-Wyka-Watson, które dzieli się minutami i to głównie dzięki nim warszawiacy są najczęściej zbierającą piłkę ekipą w lidze. Przed Akosem Kellerem, Aleksandrem Dziewą i Michałem Gabińskim trudne zadanie powstrzymania wysokich Legii, które może być jednym z kluczy do zwycięstwa w niedzielę.
- Zespół, który wygrał 10 meczów, musi być zbilansowany i grać dobrze zarówno na obwodzie, jak i pod koszem – kontynuuje Gabiński. – Stara koszykarska zasada mówi, że kto lepiej broni, ten wygrywa mecz. Legia to ekipa orientująca się na atak i nie możemy jej pozwolić na zdobywanie punktów seriami - kończy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?