Koszykówka. Śląsk inwestuje w młode talenty

- Każdy z nich ma papiery na poważne granie, każdy z nich prędzej czy później otrzyma swoją szansę w pierwszym zespole. Mam nadzieję, że ją wykorzystają - mówi o nowych nabytkach Śląska szef szkolenia klubu, Tomasz Jankowski.

Wspomniana trójka koszykarzy to zawodnicy urodzeni w 1996 roku, którzy swój sportowy talent rozwijać mają przede wszystkim na parkietach I ligi. Właśnie tam, od nadchodzącego sezonu, grać będzie zespół rezerw siedemnastokrotnych mistrzów Polski. Wszyscy jednak w większym (Stawiak i Jakubiak) lub mniejszym stopniu (Krakowczyk) dołączeni zostaną również do kadry zespołu Mihailo Uvalina. Przynajmniej na początku okresu przygotowawczego.

Mateusz Stawiak to mierzący 202 cm wzrostu silny skrzydłowy, kadrowicz Polski do lat 20, który z zespołem narodowym wziął udział w ostatnich mistrzostwach Europy. - Na początku turnieju głównego nie grał dużo, lecz z każdym kolejnym spotkaniem trener Mariusz Niedbalski stawiał na niego coraz bardziej - mówi Tomasz Jankowski, szef szkolenia Ślaska Wrocław. I dodaje:
To chłopak po Szkole Mistrzostwa Sportowego. Następnie udał się do II-ligowej Politechniki Gdańsk, gdzie w poprzednim sezonie, w rozgrywkach juniorskich, sensacyjnie zajął z zespołem miejsce w najlepszej czwórce w kraju.

Wojciech Jakubiak przez ostatnie lata był związany kontraktem z Energą Czarnymi Słupsk. W pierwszej ekipie prowadzonej dwa sezony temu przez Andreja Urlepa otrzymywał jeszcze minuty w TBL, lecz w ostatnim roku praktycznie w ogóle nie grał. Brał tylko udział w rozgrywkach trzeciej ligi, gdzie rzucał po 30 punktów - przyznaje Tomasz Jankowski. - To gracz o wielkim ofensywnym potencjale, jeden z lepszych rozgrywających w swoim roczniku w całej Polsce. Przez grę w trzeciej lidze nieco zniknął z pola widzenia, ale wierzę, że w Śląsku szybko o sobie przypomni.

Ostatnim graczem, który swoją karierę zdecydował się rozwijać we Wrocławiu jest mierzący 200 cm wzrostu Maciej Krakowczyk. 18-latek, w chwili obecnej, raczej nie jest gotowy, by trenować z zespołem ekstraklasy. W perspektywie sezonu lub dwóch, jego kariera może jednak eksplodować. - To zawodnik o świetnej motoryce oraz sporym jak na gracza obwodowego wzroście (200 cm). Przez ostatniej sezony był kompletnie schowany - najpierw w Rybniku, gdzie w ogóle nie grał, a następnie w GTK Gliwice. Jest to oczywiście największy znak zapytania, jeśli chodzi o przyszłe zawodowe granie w basket, lecz my na pewno damy mu czas i zobaczymy jak będzie się rozwijał - kończy Tomasz Jankowski.

Wrocławski Śląsk z Wojciechem Jakubiakiem podpisał 5-letni kontrakt, natomiast z Mateuszem Stawiakiem oraz Maciejem Krakowczykiem klub związał się 4-letnimi umowami.

- Trzeba szukać zdolnej młodzieży i w nią inwestować. Chcemy dalej iść tą drogą - zapowiada Tomasz Jankowski, który będzie również trenerem I-ligowego Śląska.