Dla zawodniczek z Dolnego Śląska już sam awans z grupy był dużym sukcesem. Los przydzielił im rywala nie od parady, bo Hiszpanki z Walencji od lat z powodzeniem występują w europejskich rozgrywkach. Dwukrotnie (2007 i 2010) docierały m.in. do finału Euroligi.
Myli się jednak ten, kto sądzi, że spotkanie od początku było jednostronne. Koszykarki Arkadiusza Rusina jeszcze w drugiej kwarcie przegrywały zaledwie czterema punktami (30:34). Wciąż zatem mogliśmy mieć nadzieję na wyrównaną rywalizację. Wszelkie szanse koszykarki z Walencji wybiły nam z głów po zmianie stron. Początek trzeciej ćwiartki to koncert gry gospodyń, które rozpoczęły tę część meczu, zdobywając 20 punktów z rzędu. Polki w tym czasie nie opowiedziały ani jednym celnym rzutem.
O różnicy klas świadczą statystyki. ROS Casares zdecydowanie wygrało walkę na tablicach (50 zbiórek przy 37 pomarańczowych) i celniej rzucało za 2 (46.6 proc. do 31.7 proc.). Miało też wyraźnie lepszą skuteczność w rzutach za 3 punkty. Koszykarki Rusina trafiły zaledwie dwa razy (przy 11 próbach), Hiszpanki - 7 (18 prób).
Nie spisała się Agnieszka Bibrzycka, która trafiła tylko dwa rzuty z gry (jeden za dwa i jeden za trzy punkty). W sumie zdobyła 9 punktów.
Wśród Hiszpanek nie do zatrzymania były doświadczona Belgijka Ann Wauters (19 punktów) i 22-letnia Amerykanka Maya Moore (17 punktów).
Porażka nie przekreśla sznas zespołu z Polkowic na awans do ścisłego finału Euroligi, który na przełomie marca i kwietnia odbędzie się w Stambule. Po raz pierwszy wystąpi w nim osiem drużyn. Drugi mecz w rywalizacji toczonej do dwóch wygranych odbędzie się w piątek o godz. 19.00 w Polsce. Ewentualne trzecie spotkanie w Walencji.
ROS Casares Walencja - CCC Polkowice 88:54 (23:10, 18:22, 26:9, 21:13)
ROS Casares: Wauters 19, Moore 17, Jackson 13, Yacoubou 12, Lyttle 8, Vesely 7, Murphy 5, Palau 4, Honti 3, Dominguez 0;
CCC: Perovanovic 14, Zoll 10, Bibrzycka 9, Lavender 8, Maltsi 6, Musina 5, Walich 2, Majewska 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
