Stawką meczu był dla gospodarzy nie tylko rewanż za ostatnie niepowodzenia w rywalizacji z Treflem (m.in. przegrane półfinały play-off), ale także szansa na umocnienie się na pozycji lidera. Turów kolejny raz musiał radzić sobie bez Vukasina Aleksicia, który boryka się z kontuzją pleców. Serb dzisiaj ma przejść operację i na parkiet wróci najwcześniej za półtora miesiąca.
Odnośnie samego meczu miał on bardzo dramatyczny przebieg. Kiedy w 6. min meczu po punktach Adama Waczyńskiego goście wygrywali 19:4 wydawało się, że Turowowi wrócić do gry będzie bardzo ciężko. Tym bardziej, że na swoim poziomie grał lider sopocian Filip Dylewicz. Turów cierpiał też po rzutach Sime Spraliji, który w całym meczu sześć razy trafił z dystansu. Zgorzelczanie pokazali jednak ogromny charakter. Przez 35 minut uparcie gonili rywala, by w końcu dopiąć swego. Niemal wszystko za sprawą Piotra Stelmacha, który pojawił się na parkiecie w kluczowym momencie spotkania. Dwukrotnie trafił z dystansu (w tym raz niemal równo z syreną), a także popisał się dwiema asystami. Ostatecznie PGE Turów po pasjonującym meczu zwyciężył 77:75, odnosząc 13. wygraną w sezonie.
Tymczasem już w poniedziałek koszykarze trenera Miodraga Rajkovicia rozegrają kolejny mecz w Zjednoczonej Lidze VTB. Rywalem zgorzelczan będzie ukraiński Azowmasz Mariupol. - Będzie to dla nas ostatnie spotkanie w swojej hali. Dlatego będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Będziemy chcieli poprawić swoją sytuację w tabeli i tym samym wziąć rewanż za porażkę w hali rywala - powiedział kapitan czarno-zielonych Michał Chyliński. Początek meczu o godz. 17.45. Transmisja w TVP Wrocław i na stronie internetowej rozgrywek.
PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 77:75 (16:20, 24:28, 19:17, 18:10)
PGE Turów: Cel 21 (3), Chyliński 16 (2), Micić 12 (2), Opacak 9 (1), Stelmach 6 (2), Jackson 6, Kulig 5, Zigeranović 2, Wichniarz 0, Leszczyński 0.
Trefl: Spralija 20 (6), Dylewicz 15 (3), Turner 13, Harrington 10 (2), Waczyński 8 (1), Looby 6, Stefański 2, Michalak 1, Dąbrowski 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?