Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Już dziś trzeci mecz PGE Turowa z Treflem

Grzegorz Bereziuk
Torey Thomas chce przywieźć znad morza choć jedną wygraną
Torey Thomas chce przywieźć znad morza choć jedną wygraną Grzegorz Bereziuk
Koszykarze PGE Turowa po dwóch pierwszych półfinałowych spotkaniach play-off remisują z Treflem Sopot 1:1. Zgorzelczanie stracili atut własnego parkietu, ale skupili się na wyciąganiu dobrych wniosków.

- Piątkowa wygrana znaczyła dla nas więcej niż zwykłe zwycięstwo, bo wcześniej przegraliśmy z nimi cztery razy z rzędu. To wpływa na psychikę. Teraz wiemy, że Trefl da się zwyciężać. W Sopocie musimy zagrać drużynowo, rzucać się na każdą piłkę i nie zostawiać rywalom ani trochę wolnego miejsca. Nie może być egoizmu w naszej grze, a każda akcja dopracowana do ostatniego podania - powiedział Robert Tomaszek.

Teraz rywalizacja przenosi się do Sopotu, gdzie dziś o godz. 20 oba zespoły rozegrają trzeci mecz. Czarno-zieloni mają ambitne plany. - W każdym meczu, czy to u siebie czy na wyjeździe walczymy o zwycięstwo. Wyjeżdżamy do Sopotu z nastawieniem wygrania obu spotkań. Nie widzę przeszkód, aby tak właśnie miało się stać. W hali Trefla gra się tak jak w każdej innej. Jest to duża arena, ale boisko ma takie same wymiary co w Zgorzelcu. Także kosze są zawieszone na tej samej wysokości - mówił w niedzielę skrzydłowy PGE Turowa Michał Gabiński.

W przypadku choć jednej wygranej zgorzelczanie odzyskają atut własnego boiska, o który walczyli przez cały sezon zasadniczy. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw. Transmisję ze spotkania przeprowadzą TVP Sport i Radio Wrocław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska