Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Górnik Wałbrzych zdobył puchar PZKosz. Czas na awans do I ligi?

Rafał Bajko
Artur Wylandowski/www.pzkosz.pl
Górnik Trans.eu TWS Mazbud Wałbrzych okazał się najlepszy w final four Pucharu Polski PZKosz. Turniej rozegrano właśnie w Wałbrzychu

Gospodarze za swoimi plecami pozostawili SKK Siedlce, ACK UTH Rosę Radom oraz Jamalex Polonię 1912 Leszno.

Wałbrzyszanie przystępowali do półfinałowego spotkania z ACK UTH Rosą Radom z duszą na ramieniu. Rywale to bowiem oficjalnie zaplecze ekstraklasowej Rosy Radom. W dodatku występują w I lidze, a więc szczebel wyżej niż Górnik. Głównym zmartwieniem gospodarzy był jednak fakt, że w składzie radomian niejednokrotnie pojawiali się gracze pierwszej drużyny Rosy.

Mimo słabego początku Górnik ocknął się i po znakomitym meczu ograł groźnego rywala 67:62. W składzie gości ostatecznie zabrakło dwóch liderów Daniela Szymkiewicza i Damiana Jeszke. To oczywiście nie umniejsza w żaden sposób sukcesu wałbrzyszan. W finale czekał już inny I-ligowiec, SKK Siedlce.

Górnicy od początku do końca finałowego spotkania bezpiecznie prowadzili. Ostatecznie wygrali aż 91:62 i mogli unieść Puchar Polski PZKosz za zwycięstwo w turnieju finałowym. Znakomicie dysponowany był Piotr Niedźwiedzki, który zanotował 20 pkt i miał aż 12 zbiórek. Były reprezentant Polski kadr młodzieżowych został tym samym wybrany MVP całej imprezy.

- Bardzo chciałem się zmierzyć z I-ligowymi zespołami. Sam nie wiem, który mecz był dla nas trudniejszy. W półfinale trafiliśmy na drugi zespół Rosy Radom, która w ekstraklasie jest przecież w czołówce. Gdy pokonaliśmy pierwszą przeszkodę, przyszła kolej na Siedlce. Bałem się tego meczu, bo jednak spotkanie finałowe to dodatkowe emocje. Moi chłopcy stanęli jednak na wysokości zadania i razem z naszymi kibicami mogliśmy cieszyć się z pucharu. Dla mnie osobiście jest to największy sukces w karierze szkoleniowej - powiedział szczęśliwy Arkadiusz Chlebda, trener Górnika.

Wałbrzyszanie oprócz świetnego występu w finałowym turnieju Pucharu Polski PZKosz są wiceliderami grupy D II ligi. Górnik ma w tej sytuacji realne szanse na awans do I ligi, co dla klubu z tak bogatą historią (m.in. dwukrotne mistrzostwo Polski) byłoby kolejnym krokiem ku odbudowie swojej potęgi.

- Zdobycie przez nas pucharu pokazało, że możemy z powodzeniem walczyć na poziomie pierwszoligowym. Oczywiście z pewnymi wzmocnieniami. Powtarzam jednak każdemu, że w II lidze rywalizuje łącznie 48 zespołów, z których promocję uzyskają zaledwie trzy. Trzeba więc podejść do tego z chłodną głową - dodaje Chlebda.

Górnik ma wszystko, aby poważnie myśleć o wyższej klasie rozgrywkowej. Wspaniali kibice, piękna hala (Aqua Zdrój przy ul. Ratuszowej) oraz organizacja klubu na wysokim poziomie - to argumenty, które mogą wpłynąć na lepszą przyszłość wałbrzyskiego klubu.

Półfinały: Górnik Wałbrzych - ACK UTH Rosa Radom 67:62 (23:20, 10:15, 20:14, 14:13); SKK Siedlce - Jamalex Polonia 1912 Leszno 62:60 (22:21, 11:12, 14:16, 15:11).

Mecz o 3. miejsce: ACK UTH Rosa Radom - Jamalex Polonia 1912 Leszno 60:47 (14:14, 13:9, 25:10, 8:14).

Finał: Górnik Wałbrzych - SKK Siedlce 91:62 (28:21, 15:12, 24:8, 24:21)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska