Spotkania derbowe zawsze mają w sobie to coś. Zawodnicy nie grają jedynie o punkty, ale też o hegemonię w regionie. Dodatkowe oczka w tabeli wydają się być jednak bardziej potrzebne gospodarzom środowego starcia, czyli ekipie z Wałbrzycha.
Górnik był ostatnio w bardzo dobrej formie - rozgromił WKK Wrocław 82:51, wygrał w Łańcucie z Sokołem 74:68 i ograł Polfarmex Kutno 82:63. W sobotę potknął się jednak w Pruszkowie, przegrywając 68:73. Wałbrzyszanie jednak teraz już się przygotowują do derbów Dolnego Śląska.
- Chcemy się bić o zwycięstwo. Na wyjazdach gra się trudno, Śląsk się już o tym przekonał w tym sezonie. Atmosfera na tym meczu będzie play-offowa. Mamy świadomość, że dla kibiców to bardzo ważne spotkanie. My staramy się uniknąć podtekstów. Musimy wypunktować te słabe strony Śląska. Skupimy się na sobie i naszych zaletach, jednak cały WKS jest silnym zespołem - powiedział trener Górnika Wałbrzych, Marcin Radomski.
- Śląsk nie grał w weekend i miał 10 dni na przygotowanie się do tego spotkania, my zaledwie dwa, ale będziemy się bić. Myślę, że atmosfera w hali nam na pewno pomoże - dodał opiekun klubu z Wałbrzycha.
FutureNet Śląsk Wrocław pauzował w ostatniej kolejce (mecz z AZS AGH Kraków został przełożony na marzec). WKS jest jednak w świetniej formie. Liderzy tabeli wygrali pięć z sześciu ostatnich spotkań. Dwa tygodnie temu podopieczni Radosława Hyżego zmiażdzyli u siebie Księżak Syntex, wygrywając 123:88. Teraz jednak czas na przeciwnika z górnej półki.
- Jestem zadowolony z takich derbowych meczów. Pierwsze spotkanie pokazało, że kibice są bardzo ważną częścią widowiska. Bez dopingu publiczności gra się o wiele gorzej. To spotkanie w poprzedniej rundzie z kibicami z Wałbrzycha było jednym z lepszych. Myślę, że najbliższe starcie będzie stać na wysoki poziomie. Wiemy, że zespół z Wałbrzycha gra u siebie dobrze - powiedział przed spotkaniem trener WKS-u, Radosław Hyży.
- Trzeba pamiętać, że Górnik ma dobrych zawodników. Piotra Niedźwiedzkiego będzie bardzo trudno zatrzymać. Jest to zawodnik, który powinien występować w ekstraklasie. Trzeba będzie walczyć fizycznie w Wałbrzychu i uważać na faule. Podchodzimy do meczu z jednakowym nastawieniem, nas interesuje nasza gra. Musimy skupić się na sobie - dodał szkoleniowiec Śląska.
Dzisiejsze spotkanie będzie wyjątkowe dla Krzysztofa Jakóbczyka. Nowy zawodnik WKS-u grał kiedyś w Górniku Wałbrzych i walczył z tym zespołem na parkietach ekstraklasy.
- Zawsze śledzę losy Górnika i cieszy mnie, że wrócił do I ligi. Miasto z pewnością zasługuje na koszykówkę na wysokim poziomie, bo klub ma i zawsze miał niesamowitych kibiców. Podczas derbów na pewno będzie gorąco, jak w kotle - uważa Jakóbczyk.
Dodatkowy smaczek spotkaniu dodaje rekordowy występ jednego z najbardziej utytułowanych wałbrzyskich koszykarzy. Rafał Glapiński rozegra w biało-niebieskich barwach swój 424 mecz - tym samym zrówna się z dotychczasowym rekordzistą - Zenonem Kozłowskim.
Start derbów Dolnego Śląska w tę środę o godz. 19.45. Emocje gwarantowane.
W innym spotkaniu 23. kolejki I ligi WKK Wrocław zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Słupsk. Początek tego spotkania o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?