Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: CCC w wielkim finale Ford Germaz Ekstraklasy!

PK
Jantel Lavender było nie do ruszenia w strefie podkoszowej
Jantel Lavender było nie do ruszenia w strefie podkoszowej Piotr Krzyżanowski
Po znakomitym spotkaniu koszykarki CCC Polkowice pokonały Lotos Gdynia 72:65 i awansowały do finału ekstraklasy.

Kapitalne widowisko przyszło oglądać kibicom koszykówki w Polkowicach. W piątym meczy, który decydował o awansie do wielkiego finału Ford Germaz Ekstraklasy, CCC pokonało Lotos Gdynia 72:65. Początek gry o złoto, w której rywalem naszych pań będzie Wisła Kraków, w sobotę.

Poziomem emocji, które nam wczoraj towarzyszyły, można by obdzielić jedną trzecią spotkań całego sezonu. Zaczęło się fantastycznie, bo od prowadzenia miejscowych 12:0. Mylił się jednak ten, kto sądził, że CCC czeka spacerek. Przed końcem pierwszej kwarty Lotos wyrównał, a kibiców w osłupienie wprawiła Magdalena Ziętara, która równo z syreną trafiła rzut przez dwie trzecie boiska!

Na szczęście to nie wybiło z uderzenia polkowiczanek i drugą kwartę otworzyły celnymi "trójkami". Dzięki temu na przerwę schodziły przy stanie 38:29. Bardzo dobrze spisywała się Jantel Lavender, która zdominowała strefę podkoszową. Amerykanka w całym meczu zdobyła 22 punkty i zaliczyła aż 18 zbiórek, w tym osiem w ataku. Nieco w cieniu była jej rodaczka Sharnee Zoll, ale tylko do czasu...

To ona wzięła na siebie odpowiedzialność w trudnych chwilach CCC. A te nastały w czwartej kwarcie. Wisła, głównie za sprawą Constance Jinks i Jolene Anderson, objęła prowadzenie 54:47. I wtedy właśnie piąty bieg włączyła Zoll.
Jeśli nie pomyliliśmy się w rachunkach, to rozgrywająca CCC zdobyła aż 15 z 17 punktów swojej drużyny w ostatnich czterech minutach! Te decydujące padły na 17 sekund przed końcem. Polkowiczanki prowadziły wówczas 70:65 i było pewne, że nikt i nic nie odbierze im finału.

- Myślę, że o naszym zwycięstwie w tej rywalizacji zdecydowała przewaga własnego parkietu, o którą walczyłyśmy w sezonie zasadniczym. Marzymy o detronizacji Wisły. Mamy mniej czasu na odpoczynek, ale pojedziemy do Krakowa walczyć - powiedziała na gorąco po spotkaniu Agnieszka Majewska, środkowa CCC.

CCC Polkowice - Lotos Gdynia 72:65 (18:18, 20:11, 9:22, 25:14)
CCC:
Lavender 22, Zoll 19 (1), Maltsi 9 (1), Bibrzycka 7 (2), Majewska 5 (1), Musina 4, Perovanović 4, Walich 2, Gajda 0.
Lotos: Anderson 21 (5), Jinks 20 (1), Robert 11, Henry 8, Ziętara 3 (1), Kaczmarska 2, Kneżević 0.

Stan rywalizacji: 3-2 dla CCC, które awansowało do finału. W nim zmierzy się z Wisłą. Pierwsze mecze w sobotę i niedzielę w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska