Sobotnie derby Dolnego Śląska lepiej rozpoczęły zawodniczki lidera rozgrywek, które po pięciu minutach wygrywały 9:4, a na koniec pierwszej odsłony miały nad gospodyniami sześć oczek przewagi (18:12).
Drugie dziesięć minut było już bardziej wyrównane, a do głosu zaczęło dochodzić CCC, które w końcówce pierwszej połowy objęły nawet minimalnie prowadzenie (29:28). Wrocławianki skutecznie wyszły z opresji i za sprawą rzutów osobistych Kourtney Treffers oraz dobrej akcji Magdaleny Koperwas zamknęły tę część spotkania wynikiem 32:29 na swoją korzyść.
Trzecia kwarta była najsłabszym fragmentem w wykonaniu Ślęzy, która była całkowicie bezradna wobec mocnej obrony polkowiczanek. Ilekroć wrocławianki odnajdywały pozycję rzutową momentalnie doskakiwały do nich nieustępliwie grające gospodynie. W pewnym momencie zrobiło się nawet 48:37 dla CCC i wydawało się, że to właśnie podopieczne Marosa Kovacika złapały odpowiedni rytm. Nic bardziej mylnego.
To co wydarzyło się na początku ostatniej odsłony zaskoczyło chyba wszystkich. Uczestniczki Euroligi kompletnie stanęły, do czego znacząco przyczyniła się obrona strefowa wrocławianek. Liderki BLK w dodatku zaczęły regularnie punktować i po serii 14:0, na tablicy wyników było 49:55. Zryw CCC na niewiele się zdał, bo choć "pomarańczowe" doprowadziły jeszcze do emocjonującej końcówki, to więcej zimnej krwi zachowały wrocławianki.
Ślęza zwyciężyła na bardzo gorącym terenie w Polkowicach, grając w dodatku bez jednej z podstawowych zawodniczek - Agnieszki Kaczmarczyk. Taki rezultat pozwolił ekipie Arkadiusza Rusina pozostać w fotelu lidera ligi. CCC musi z kolei skupić się na walce o jak najlepszą lokatę przed rozpoczęciem fazy play-off.
- Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. Przed meczem spotkała nas niespodzianka, nie mogła grać Kaczmarczyk. Mecz był trudny, ale jest zwycięstwo i to jest najważniejsze. Wszystkie dziewczyny, które zameldowały się na placu pokazały wielkie serce. Przełomem był moment, gdy przegrywaliśmy 11 punktami. Potrafiliśmy się odbudować i to było kluczowe - tłumaczył opiekun Ślęzy.
Basket Liga Kobiet
CCC Polkowice – Ślęza Wrocław 56:59 (12:18, 17:14, 20:9, 7:18)
CCC: V. Musina 13 (3x3), Faulkner 11, Harrison 4, Gala 3 (1), Stankiewicz 1 - Rezan 12, Leciejewska 7 (1), Idziorek 3 (1), Urbaniak 2, Ortiz, R. Musina.
Ślęza: Greene 14, Zoll 13, Rymarenko 12 (2x3), Skobel 9 (1), Sklepowicz - Kastanek 6, Koperwas 3, Treffers 2, Majewska.
Pozostałe mecze 19. kolejki: JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Artego Bydgoszcz 62:71, Energa Toruń - Wisła Can-Pack Kraków 57:80. Środa: Cosinus Widzew Łódź - Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin (godz. 18). Mecze Ostrovia Ostrów Wlkp. - Basket 90 Gdynia i InvestinTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. - PGE MKK Siedlce zostały przełożone na marzec.
1. 1KS Ślęza Wrocław 19 35 +325
2. Wisła Can-Pack Kraków 19 35 +259
3. Energa Toruń 19 32 +86
4. AZS AJP Gorzów Wlkp. 18 31 +161
5. Artego Bydgoszcz 19 30 +135
6. CCC Polkowice 19 30 +74
7. Pszczółka AZS Lublin 18 28 +38
8. Basket 90 Gdynia 18 25 -41
9. Zagłębie Sosnowiec 19 25 -213
10. Ostrovia Ostrów Wlkp. 19 22 -261
11. Cosinus Widzew Łódź 19 22 -316
12. PGE MKK Siedlce 18 21 -247
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
