Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Śląska chcą naprawić, co popsuli

PK
Z piłką Marcin Flieger. Czy Śląsk przebije się przez MOSiR?
Z piłką Marcin Flieger. Czy Śląsk przebije się przez MOSiR? Paweł Relikowski
W weekend dwa kolejne mecze Śląska Wrocław z MOSiR-em Krosno w finale play-off I ligi.

- Amerykanie twierdzą, że play-offy to czas weteranów. My takich zawodników mamy i oni powiedzą tym młodszym, jak walczyć ze stresem. Efekty na pe-wno będą pozytywne - mówił po poniedziałkowym spotkaniu z MOSiR-em Krosno II trener koszykarzy Śląska Jerzy Chudeusz. Szkoleniowiec nie ukrywał, że jego podopieczni przegrali drugi mecz finałów play-off I ligi m.in. przez aspekty psychologiczne. W dwóch kolejnych pojedynkach na Podkarpaciu (rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw) ma być inaczej.

Ci weterani, o których mowa, to przede wszystkim 36-letni Radosław Hyży i dużo młodszy, ale bardzo doświadczony Paweł Kikowsk (lat 27). Do obu można mieć większe lub mniejsze uwagi za grę w dwóch pierwszychmeczach. Hyży, choć zostawił na parkiecie całe serce i zdobywał ważne punkty (w poniedziałek 15), nie ustrzegł się błędów. W pierwszym meczu dwa razy spudłował spod samego kosza po pozbyciu się opieki obrońców.

- Niektórzy z zawodników powinni się zastanowić nad swoimi działaniami, bo są trochę destrukcyjne dla drużyny - mówił po spotkaniu trener Tomasz Jankowski. Czy na myśli miał rudowłosego skrzydłowego? To już tajemnica szatni wrocławskiego zespołu.

O Kikowskim można chyba powiedzieć, że jest największym rozczarowaniem finałowej rywalizacji z MOSiR-em. W dwóch pierwszych meczach "wykręcił" nieco zawstydzające statystyki w rzutach z gry. Trafił tylko cztery razy na 23 próby! A przypomnijmy, że "Kiko" wybrany został przez trenerów I ligi najbardziej wartościowym zawodnikiem sezonu zasadniczego.
- Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy Kikowski w Krośnie trafi 10 na 10. To jest oczywiście kwestia dnia, sytuacji rzutowej - zauważył trener Chudeusz.

Skuteczność była największą bolączką wrocławskich koszykarzy w hali Orbita. Fakt, że przez niemal cały sezon Śląsk grał w "Kosynierce", nie był żadnym wytłumaczeniem dla Adriana Mroczka-Truskowskiego.

- Gramy w pierwszej lidze, występują tu profesjonalni koszykarze. Ich całe koszykarskie życie polega na tym, żeby wrzucić tą okrągłą rzecz do obręczy. Myślę, że to nie ma znaczenia, czy hala jest krótsza, dłuższa, czy ma 10 tysięcy, czy 300 miejsc. Jeżeli my mamy wygrać ten finał i udźwignąć na swoich barkach cel, jaki klub nam postawił, to ja nie przyjmuję tłumaczenia, że obręcze są za grube. Albo się trafia, albo nie - mówił mocno podenerwowany kapitan 17-krotnych mistrzów Polski.

Co prawda wrocławianie postawieni zostali pod ścianą, ale warto podkreślić, że poniedziałkowe zwycięstwo MOSiR-u ze Śląskiem było pierwszym w tym sezonie. W rozgrywkach regularnych to nasi koszykarze byli górą, także na wyjeździe. Śląsk wygrał na Podkarpaciu 68:62, ale łatwo nie było. O ich zwycięstwie zdecydowała znakomita skuteczność w rzutach za trzy (13/20). Im bliżej było kosza, tym wrocławianie częściej pudłowali - trafili ledwie dziewięć razy na 36 prób. Liderzy? Kikowski 2/8, Hyży 0/6. Czego mogą spodziewać się wrocławianie?

- Hala w Krośnie to nowy i ładny obiekt, z trybunami na około tysiąca osób. Atmosfera nie różni się bardzo od tej w innych miast, w których graliśmy w tym sezonie - mówi Maciej Szlachtowicz, menedżer zespołu. - Co ciekawe, w sezo-nie zasadniczym na mecze MOSiR-u obowiązywały bilety, ale na play-offy każdy może wejść za darmo. Można się spodziewać, że przyjdzie sporo kibiców - dodaje. Fanów z Wrocławia też nie zabraknie. Do Krosno wybiera się około 90-osoba grupa.

Grupa koszykarska pod przywództwem trenera Jankowskiego wybrała się na Podkarpacie w komplecie. Nikt nie narzeka na urazy i każdy jest goto-wy do walki na całego. Szlach-towicz: Jedziemy do Krosna naprawić to, co popsuliśmy we Wrocławiu. Chcemy wygrać dwa razy, nie chcemy dopuścić do piątego meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska